Treści publikowane na tej stronie możesz czytać za darmo dzięki osobom, które kupują „Brać Łowiecką” i w ten sposób wspierają naszą działalność. Dziękujemy czytelnikom papierowego i elektronicznego wydania czasopisma! Jeżeli uważasz zamieszczane tutaj materiały za wartościowe, to zachęcamy do kupowania miesięcznika. Dołącz do grona naszych prenumeratorów!
Aktualności
Potrzebna zwierzyna drobna do badań
Zespół badawczy Katedry Hodowli Zwierząt i Oceny Surowców Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu specjalizuje się w badaniu jakości mięsa, w tym dziczyzny. Przeprowadzamy analizy mające zweryfikować przydatność kulinarną i technologiczną tego surowca. Obejmują one ustalenie pH, barwy, wodochłonności, tekstury oraz podstawowego składu chemicznego. Sprawdzamy także wpływ czasu i warunków przechowywania na kształtowanie się cech fizykochemicznych dziczyzny. Nasze badania umożliwiają promowanie mięsa zwierząt łownych jako wartościowego produktu zwierzęcego. Wyniki publikujemy w prestiżowych czasopismach anglojęzycznych.
Minister Woś chwali myśliwych za skuteczną walkę z ASF-em
412 tys. dzików pozyskanych w Polsce w ubiegłym sezonie, w tym 25,8 tys. odstrzelonych sanitarnie do końca stycznia br., oraz nieco ponad 90 mln zł wypłaconych odszkodowań – takie dane zaprezentował minister środowiska Michał Woś na posiedzeniu sejmu 23 lipca w odpowiedzi na pytania posłów Norberta Kaczmarczyka i Edwarda Siarki (obaj z PiS-u) o aktualną sytuację związaną z ASF-em. Ponieważ ostatnio w przestrzeni publicznej mało się mówi o ASF-ie, a media nie straszą...
Negatywna opinia sejmowej komisji ws. udziału dzieci w polowaniach
22 lipca z szerokimi uśmiechami na twarzach sejm opuszczali reprezentanci KO i Lewicy (w tym m.in. posłanki: Daria Gosek-Popiołek, Klaudia Jachira, Gabriela Lenartowicz i Dorota Niedziela) wespół z przedstawicielami antyłowieckich organizacji pozarządowych, skupionych w koalicji „Niech Żyją!”, z Tomaszem Zdrojewskim i Radosławem Ślusarczykiem na czele. Towarzyszyły im posłanki spoza sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa – Katarzyna Piekarska (KO), która w kwietniu br. została wezwana przez Komisję Kultury NRŁ do zwrotu honorowej odznaki za zasługi dla łowiectwa, i liderka Partii Zieloni Małgorzata Tracz.
ZG PZŁ uchyla uchwałę, której nie ma?
Sprawa obwodu łowieckiego nr 88 w województwie zachodniopomorskim (teren ZO PZŁ w Koszalinie) stała się głośna po ujawnieniu w mediach internetowych informacji o członkostwie pracowników etatowych PZŁ i reprezentanta NRŁ w nowo powstałym KŁ „Basior”, pretendującym do dzierżawy tego łowiska. Z różnych niepotwierdzonych źródeł napływały też doniesienia o naciskach na zarząd okręgowy, które miały doprowadzić do szybkiego i korzystnego dla tego koła rozstrzygnięcia. Chętnych do wydzierżawienia obwodu zgłosiło się jednak więcej.
ASF w Pomorskiem. Pierwszy przypadek to dzik z przeciwciałami
15 maja br. potwierdzono przypadek ASF-u u dzika odstrzelonego 9 maja po godz. 1.00 w nocy w położonym nad Zalewem Wiślanym obwodzie, który jest dzierżawiony przez KŁ „Żuławy” w Nowym Dworze Gdańskim. Zwierzę zostało pozyskane w granicach obszaru objętego ograniczeniami (strefa czerwona), ok. 2,5 km od granicy z województwem warmińsko-mazurskim. Jest to zarazem pierwszy przypadek choroby zarówno w Pomorskiem, jak i na terenie wspomnianego koła, dzierżawiącego cztery sąsiadujące ze sobą obwody łowieckie – od ujścia Nogatu, przez zachodnie wybrzeże Zalewu Wiślanego, aż do krajowej trasy S7. Rocznie strzela się tutaj ok. setki dzików.
Myśliwi łucznicy na miejskie dziki
Propozycja nieodpłatnego wsparcia w redukcji dzików na obszarach miejskich, wystosowana w grudniu ub.r. do władz krajowych i lokalnych przez wielkopolski oddział Polskiego Stowarzyszenia Myślistwa Łuczniczego (PBA), pozostała bez odzewu. Założeniem było ograniczenie tempa szerzenia się ASF-u, który niewiele wcześniej pojawił się w województwie lubuskim i zaczął się przesuwać na wschód. Choroba postępuje nadal, a ognisko wirusa potwierdzono już niemal u bram Poznania. Swoją ofertę łucznicy ponowili więc podczas terenowego pokazu, który 29 czerwca zorganizowali ZO PZŁ w Poznaniu i działająca przy nim komisja łucznicza, a także wspomniany wyżej oddział PBA we współpracy z Wydziałem Leśnym UPP.
#GaszynChallenge w kole „Oręż”
Koło „Oręż” z siedzibą w Smołdzęcinie (Zachodniopomorskie) wielokrotnie dawało dowody solidarności z osobami, których los nie oszczędza. Tak było i tym razem. „Oręż” otrzymał nominację od KŁ „Szarak” w Połczynie-Zdroju i przyjął wyzwanie #GaszynChallenge, a tym samym zaangażował się w akcję pomocy choremu Kajtusiowi. Myśliwi wykonali po 10 pompek oraz zebrali do puszki 730 zł. Na koniec nominowali kolejne koła – KŁ nr 1 „Bzura” oraz WKŁ nr 134 „Przyszłość”, oba z Sochaczewa.
Wilki wróciły! Badanie opinii publicznej na temat powrotu wilków do Europy
Katedra Łowiectwa i Zoologii Leśnej Wydziału Leśnego na Uniwersytecie Przyrodniczym w Pradze zaprasza polskich myśliwych, rolników i hodowców oraz wszystkie osoby zainteresowane wilkami do udziału w badaniu ankietowym na temat powrotu tych drapieżników do ekosystemów Europy oraz koegzystencji z nimi. Dla Czechów jest to wciąż nowe zjawisko, z którym muszą się na poważnie mierzyć od niedawna. Dopiero w 2014 r. potwierdzono występowanie w tym kraju, w jego północno-zachodniej części, pierwszej romnażającej się pary. Dalsza ekspansja przebiegła błyskawicznie.
Stosunek do łowiectwa kandydatów na prezydenta
W związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi do przodujących w sondażach kandydatów na głowę państwa skierowaliśmy kilka pytań odnośnie do wywołujących ostatnio największe emocje zagadnień dotyczących łowiectwa, które pojawiły się w debacie publicznej. Interesowały nas ogólny stosunek do łowiectwa, zdanie na temat udziału dzieci w polowaniach czy spojrzenie na polowania na ptactwo oraz wpisanie łowiectwa na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Dotąd odpowiedziały nam trzy sztaby wyborcze – Szymona Hołowni, Krzysztofa Bosaka oraz Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Sianokosy pod okiem myśliwych
Zgodnie z dewizą, że łowiectwo to nie tylko polowania, lecz także czynna ochrona przyrody, białostoccy myśliwi zainicjowali w tym roku społeczną akcję przeszukiwania łąk przed sianokosami. Przyświecała im troska zarówno o zwierzynę drobną, koźlęta czy lęgi ptactwa, które giną pod kołami ciągników lub ostrzami kosiarek, jak i o całe spektrum innych, niełownych gatunków zwierząt. Chodziło również o zwiększenie świadomości rolników i popularyzację sposobu koszenia łąk od środka do zewnątrz oraz zachętę do nawiązania przez nich współpracy z myśliwymi przed rozpoczęciem tego zabiegu.