Filmowa premiera opery „Heca, czyli polowanie na zająca”
Lipiec 31
15:17
2020
Wydrukuj
W niedzielny wieczór 2 sierpnia, dokładnie o godz. 20.08, rozpocznie się premiera online najstarszej polskiej opery „Heca, czyli polowanie na zająca”, zarazem najstarszej w Europie w całości poświęconej myślistwu. Film będzie dostępny na kanale YouTube i profilu na Facebooku stowarzyszenia Z Muzyką do Ludzi, które przygotowuje całe wydarzenie. Ta działająca od 2010 r. organizacja (w lipcu przypadało jej dziesięciolecie), złożona głównie z instrumentalistów, urządza koncerty i wydarzenia artystyczne w Wielkopolsce, przeważnie na terenach pozbawionych sal koncertowych czy oper. Zajmuje się również edukacją. Celem jest upowszechnianie kultury w miejscach z utrudnionym dostępem do niej.
„Heca…” zostanie odegrana w ramach cyklicznego projektu „Palimy się do muzyki”. Wymyśliła go prezes stowarzyszenia Z Muzyką do Ludzi, Ewa Biały. Polega on na wystawianiu oper na wsi, a konkretniej w Ceglarni w Jarosławkach. Do popegeerowskich budynków zjeżdżają zawodowi soliści i muzycy, za scenografię i artystów odpowiada Centrum Kultury w Książu Wielkopolskim, a wsparcia finansowego udzielają Samorząd Województwa Wielkopolskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Według Ewy Biały (od dwóch lat także bartniczki) cała ta inicjatywa to „forma samoorganizująca się jak w rodzinie pszczelej”. Najwyraźniej doskonale się to sprawdza, bo „Heca…” będzie już czwartą operą stowarzyszenia (pierwszą wystawiono w listopadzie 2017 r.). Epidemia koronawirusa zmusiła organizatorów do zmiany koncepcji i zamiast klasycznej inscenizacji przygotowano wersję filmową. Chętni mogli jednak przyjść na plan 30 lipca i obserwować nagranie.
Rękopis „Hecy…” został odkryty w 1938 r. przez muzykologa Adolfa Chybińskiego. Po śmierci profesora jego zbiory trafiły do Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu. Wśród nich było kilka kartek opisanych jako „kantata myśliwska”. Pod koniec lat. 90. XX w. tym tematem zainteresował się muzykolog i polonista prof. Jerzy Gołos. To on odkrył, że rękopisy dotąd uważane za dwa niewielkie fragmenty kantaty myśliwskiej i kantaty pijańskiej w rzeczywistości stanowią jedną całość. Badacz ustalił, że opera powstała ok. 1680. Autor libretta pozostaje nieznany, ale dzieło z pewnością jest polskie, a nie adaptowane. Muzykę, opartą na pieśniach myśliwskich, napisał anonimowy polski kompozytor. W operze wykorzystano pieśni biesiadne, np. „Pije Kuba do Jakuba”, i żywą mowę. Rękopis do dziś znajduje się w uczelnianej bibliotece. Andrzej Jazdon z Pracowni Zbiorów Muzycznych prezentuje go nawet na jednym z filmików promujących premierę.
„Heca…” to opera buffa, czyli komiczna, opisująca życie dworskie, a nie sięgająca do mitów greckich czy rzymskich. Akcja tej krotochwili myśliwskiej dzieje się jednego dnia. Zaczyna się polowaniem na zająca, a następnie zabity zwierz zostaje przewieziony do domu, gdzie kucharz opowiada, jak przygotować ucztę. Całość wieńczy wesoła zabawa. Operę najprawdopodobniej pokazywano w okresie między Bożym Narodzeniem a świętem Trzech Króli, kiedy nie pracowano i szlachta jeździła od dworu do dworu. Cel utworu był czysto rozrywkowy. Znalazły się w nim elementy parodii kapłaństwa i pochwały zabawy bez umiaru.
Kierownictwo muzyczne nad wystawieniem „Hecy…” objęła Lilianna Stawarz. Reżyserią zajęły się wspomniana już Ewa Biały i artystka operowa Katarzyna Hołysz (w tym projekcie sama nie śpiewa, bo obsada jest wyłącznie męska). Wystąpią muzycy: Katarzyna Cendlak, Łukasz Nazarczuk, Kuba Kościukiewicz, Adam Gołęberski, Alicja Rozwadowska i Henryk Kasperczak, soliści: Tomasz Rak, Olek Kunach, Andrzej Ogórkiewicz, Tomasz Raczkiewicz oraz Paweł Szajek i Andrzej Zborowski, a także gościnnie Brajan Szajek i Karol Zawodny.
Warto wspomnieć, że projektowi towarzyszyło wypuszczenie ściągniętego w tym celu z hodowli zająca, który już zostanie w Jarosławkach. Na koniec należy nadmienić, że w niedzielę „Heca…” zostanie pokazana nie po raz pierwszy. Prapremiera opery odbyła się 17 października 2008 r. (w BŁ nr 10/2018 ukazał się tekst z okazji 10-lecia tego wydarzenia, w którym przybliżono również historię dzieła) na Salonie Hubertowskim w Szamotułach. Wystąpił wówczas Zespół Pieśni Myśliwskiej „Nemrod” przy ZO PZŁ w Poznaniu we współpracy z poznańskimi artystami, a kierownictwo nad całym projektem objął Radosław Jastak.
PP, Fot. archiwum stowarzyszenia Z Muzyką do Ludzi, Marcin Czub