strona główna

Aktualności

Odstrzał hybryd wilka i psa w Szubinie wstrzymany

Odstrzał hybryd wilka i psa w Szubinie wstrzymany
Luty 16 13:08 2021 Wydrukuj

W lipcu 2018 r. na stronie internetowej ukazała się krótka notatka o stwierdzonym w nadleśnictwie Szubin przypadku krzyżowania się psów domowych i wilków. Z uzyskanych wówczas przez nas informacji wynikało, że z miotu liczącego siedmioro szczeniąt będących potomstwem basiora wilka i suki psa domowego aktywiści ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” odłowili i zabili trzy mieszańce, a reszta miała zostać wyeliminowana w drodze odstrzału. Prowadzone do grudnia ub.r. działania Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, by zapobiec temu, że hybrydyzacja w obrębie lokalnej populacji wilków będzie dalej postępować, skończyły się tym, że na przełomie 2020 i 2021 r. w nadleśnictwie Szubin stwierdzono występowanie już ok. 15 mieszańców psa i wilka, bytujących w dwóch watahach.

 
Monitoring wzrostu populacji hybryd i badania tego zjawiska na terenie RDOŚ w Bydgoszczy w latach 2018–2020 prowadzili Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” oraz, pozostający w unii personalnej z nią, dr hab. Robert W. Mysłajek z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego – pracownik tej placówki naukowej i jednocześnie wiceprezes wspomnianego stowarzyszenia.
 
15 mieszańców do eliminacji
20 listopada ub.r. RDOŚ w Bydgoszczy wystąpiła z kolejnym już wnioskiem do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o odstrzał mieszańców w nadleśnictwie Szubin. Jako wykonawców wskazała kilkudziesięciu myśliwych z lokalnych kół łowieckich, których lista została wcześniej uzgodniona z Zarządem Okręgowym PZŁ w Bydgoszczy. 16 grudnia ub.r. generalny dyrektor ochrony środowiska wydał decyzję zezwalającą na zabicie 15 mieszańców wilków i psów domowych w nadleśnictwie Szubin. Dołączył do niej raport dr. hab. Roberta Mysłajka z monitoringu przypadków hybrydyzacji w tym rejonie w 2020 roku. 
 
PZŁ wstrzymuje udział myśliwych
Po zapoznaniu się z dokumentacją oraz zasięgnięciu szczegółowych informacji o warunkach, na jakich miała się odbywać eliminacja hybryd, i o wynikach takich prób podejmowanych w latach ubiegłych Zarząd Główny PZŁ 29 stycznia br. zwrócił się jednak do bydgoskiego zarządu okręgowego o przekazanie myśliwym, którzy wyrazili zgodę na udział w odstrzale mieszańców, zalecenia, aby natychmiast zaprzestano tych działań. O tej decyzji powiadomiono jednocześnie RDOŚ w Bydgoszczy oraz GDOŚ. Pierwsza z wymienionych instytucji poinformowała jednak w korespondencji z , że wcześniej odstrzelono już jednego osobnika, morfologicznie wykazującego cechy skrzyżowania wilka i psa. Mają to potwierdzić badania genetyczne.

 
Zastrzeżenia PZŁ dotyczą wielu problemów i niejasności natury organizacyjnej, prawnej oraz merytorycznej wiążących się z treścią decyzji i praktycznymi uwarunkowaniami jej realizacji. Zarząd główny zwrócił m.in. uwagę na brak precyzyjnych zaleceń co do formy dokumentowania odstrzału i sposobu postępowania z uśmierconymi osobnikami oraz na niedopowiedzenia, jeśli chodzi o rolę instytucji naukowej i przedstawicieli organizacji pozarządowej jako podmiotów de facto kontrolujących wykonanie decyzji administracji rządowej.
 
Wątpliwości wzbudziła również potencjalna obecność wśród mieszańców psów domowych, których odstrzał nie jest legitymizowany zezwoleniem GDOŚ. Dałoby się to ustalić dopiero po badaniach DNA konkretnych uśmierconych zwierząt – czyli już po ewentualnym nieumyślnym popełnieniu przestępstwa przez działającego w dobrej wierze myśliwego. Może to skutkować wszczęciem przeciw niemu postepowania karnego, a w konsekwencji utratą pozwolenia na broń oraz uprawnień do wykonywania polowań.
 
Podobny problem wynika ze sformułowania, że zezwala się na odstrzał osobników o bliżej niesprecyzowanych „wyraźnych cechach morfologicznych wskazujących na hybrydyzację”. Ze wspomnianego opracowania dr. hab. Roberta Mysłajka wiadomo bowiem o prawdopodobnej obecności mieszańców zbliżonych wyglądem do wilków. Co więc, gdy omyłkowo, bez odpowiedniej zgody, zostanie wyeliminowany właśnie jeden z tych drapieżników? Nie przeprowadzono ponadto żadnych szkoleń, które przybliżyłyby myśliwym wszystkie istotne z praktycznego punktu widzenia informacje zdobyte przez podmioty prowadzące monitoring oraz pozwoliłyby się zapoznać z proceduralnymi aspektami eliminacji hybryd.
 
Gdzie ekolog nie może…
Odrębną kwestią, nieporuszoną przez ZG PZŁ w dokumencie zalecającym wstrzymanie eliminacji mieszańców, jest problem rekompensaty indywidualnych kosztów udziału w tym myśliwych i ewentualnego premiowania tego odstrzału. RDOŚ w Bydgoszczy tego nie przewidziała. Motywacji do udziału z własną bronią w działaniach na rzecz zapobieżenia dalszej hybrydyzacji w nadleśnictwie Szubin nie zwiększy z pewnością to, że dr hab. Robert Mysłajek oraz zatrudniająca go instytucja otrzymali w ubiegłym roku dotację w wysokości pół miliona złotych na badanie problemu, z którym myśliwi mają się uporać na własny koszt (projekt pod nazwą „Hybrydyzacja pomiędzy wilkiem szarym i psem domowym i jej ekologiczne konsekwencje”, realizowany od lipca 2020 r. do września 2024 r., został dofinansowany przez Narodowe Centrum Nauki dokładnie kwotą 521 280 zł).
 
Trzeba także mieć świadomość, że bardzo wysoko honorowane jest badanie dostarczonego w czynie społecznym materiału do analiz genetycznych. Pozyskanie i przekazanie do tych badań uśmierconych hybryd daje co najwyżej wątpliwą satysfakcję, a wiąże się zarówno z wymiernymi kosztami, jak i ponoszonym osobiście dużym ryzykiem oraz narażeniem się na dotkliwą krytykę ze strony niektórych środowisk. Jak widać, gdzie ekolog nie może, tam myśliwego pośle.
 
Wychodzenie z impasu
Eliminacja wolno żyjących mieszańców wilków i psów niewątpliwie jest w interesie ochrony gatunkowej, a jeden z fundamentalnych, definiowanych ustawowo celów łowiectwa to działanie na rzecz ochrony przyrody. Nie sposób jednak odmówić słuszności zastrzeżeniom sformułowanym przez ZG PZŁ ani zaleceniu, aby myśliwi zaprzestali działań podejmowanych w celu wykonania decyzji GDOŚ z 16 grudnia ub.r. Te wątpliwości zostały przyjęte przez zlecające eliminację hybryd organy administracji rządowej i obecnie trwają rozmowy nad wyjściem z impasu z udziałem przedstawicieli PZŁ. Mają one na celu wspólne wyznaczenie ram prawnych i organizacyjnych, które pozwolą na w pełni zgodną z prawem i jednoznacznie określonymi procedurami, szybką oraz efektywną eliminację zagrożenia dla ochrony gatunkowej populacji wilków w Polsce. Bez ryzyka poniesienia osobistych konsekwencji przez myśliwych.
 
Andrzej R. Krysztofiński, Fot. arch. Nadleśnictwa Szubin (hybrydy z 2018 r.)

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.