strona główna

Aktualności

Minister Klimatu i Środowiska nie zatwierdzi zmian w Statucie PZŁ

Minister Klimatu i Środowiska nie zatwierdzi zmian w Statucie PZŁ
Czerwiec 27 07:53 2025 Wydrukuj

XXV Krajowy Zjazd Delegatów, który odbył się 28–29 marca br. w Jachrance, przyjął zmiany w Statucie PZŁ. Stało się to mimo zgłaszanych wątpliwości związanych z zasadnością nowelizacji tego dokumentu w związku z równolegle procedowanym w sejmie poselskim projektem nowelizacji Prawa łowieckiego autorstwa PSL-u (więcej TUTAJ). Projektowane zmiany statutu zostały wcześniej złożone przez NRŁ do konsultacji do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Tuż po rozpoczęciu zjazdu resort potwierdził jednak w korespondencji z , że wstrzymał się z ich opiniowaniem do czasu zakończenia procesu legislacyjnego w parlamencie. Jeżeli postulowane regulacje ustawowe zostaną uchwalone, i tak będzie się to najpewniej wiązało z koniecznością ich implementacji do statutu. Opiniowanie projektowanej przez NRŁ nowelizacji nie znajdowało więc zdaniem ministerstwa uzasadnienia. Rada zdawała sobie z tego sprawę, ale mimo tego postawiła na próbę sił. Na razie zadziałało to na jej niekorzyść.

 

Nowelizacja w zawieszeniu

Część istotnych zmian w statucie przyjętych przez XXV KZD PZŁ miażdżącą większością 85% głosów zreferował mec. Piotr Ostrowski na łamach 5/2025. Znalazły się wśród nich m.in. nowe zasady kworum na walnym zgromadzeniu koła oraz możliwość jego zwoływania w dwóch terminach, uproszczenie procedury odwołania członka zarządu w razie nieudzielenia mu absolutorium, wprowadzenie nowej przesłanki do wykluczenia z koła czy ulgowe wpisowe do zrzeszenia w wysokości 1 zł dla młodzieży uczącej się do 25 roku życia. Ale uwaga, uchwalone zmiany, choć w dużej mierze pożądane i dobrze ocenione przez środowisko myśliwych, nie obowiązują dopóki nie zatwierdzi ich minister klimatu i środowiska. W tym zaś tkwi cały szkopuł. MKiŚ poinformowało redakcję , że 5 kwietnia br. otrzymało od NRŁ projekt zmian w statucie w wersji przyjętej przez radę, ale nie tej uchwalonej przez KZD PZŁ. Rada sprostowała z kolei, że przekazała do ministerstwa za pośrednictwem platformy ePUAP wszystkie uchwały podjęte przez zjazd, w tym także tę o nowelizacji statutu (potwierdzający to skan jest ogólnodostępny TUTAJ). Niezależnie od powyższego dwugłosu MKiŚ podtrzymuje jednak wcześniejsze stanowisko, deklarując, że zaopiniuje zmiany w Statucie PZŁ dopiero po uwzględnieniu w nim dodatkowych uregulowań, które będą wynikały z wejścia w życie nowelizacji Prawa łowieckiego. Rzecz tylko w tym, że procedowanie tego z kolei dokumentu znalazło się w dość niejasnym położeniu. Drugie posiedzenie sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa 23 kwietnia br. (relacjonowaliśmy je TUTAJ) zakończyło się odroczeniem prac nad nowelizacją na niesprecyzowany czas potrzebny na przeprowadzenie dalszych analiz i konsultacji, co jest dość enigmatyczne. Nic nie drgnęło w tej sprawie przez pięć kolejnych posiedzeń sejmu. Nie wiadomo czy dokument w ogóle będzie dalej procedowany – niestety za sprawą poprawek zgłaszanych przez posłów z antyłowieckiej strony sceny politycznej, jego brzmienie dość mocno odbiegło od niezłych pierwotnych założeń. 

 

Na złość zrzeszeniu

Jest oczywiste, że ministerstwo stosuje obstrukcję wobec organów PZŁ, z którym odpowiedzialnemu za łowiectwo Mikołajowi Dorożale (PL2050) w ogóle jest nie po drodze. Trzeba zaznaczyć, że zmiany w statucie nie są w sprzeczności z planowanymi (na etapie sejmowych komisji) kierunkami nowelizacji Prawa łowieckiego i nic nie stoi na przeszkodzie, aby je przyjąć. Jak ponadto wyjaśnia prezes NRŁ Marcin Możdżonek, uchwalone przez XXV KZD poprawki miały przede wszystkim dostosować statut do obecnego brzmienia ustawy i naprawić istniejące niedociągnięcia. Nie mogły wybiegać w trudną do przewidzenia przyszłość. Postawa MKiŚ jest więc w tym przypadku kolejnym przykładem działań mających uprzykrzyć funkcjonowanie zrzeszenia. Nadmieńmy tutaj, że informacja o odmowie zatwierdzenia uchwały nowelizującej statut nie została nawet oficjalną drogą przekazana do NRŁ.
 
Z drugiej jednak strony wydaje się, że rada pomijając reprezentantów organu nadzorczego w pracach nad statutem popełniła prosty błąd pragmatyczny. Włączając ludzi z resortu do grona twórców nowelizacji – o ile rzecz jasna Dorożała nie zbojkotowałby takiego zaproszenia – można było zabezpieczyć się co najmniej przed ryzykiem późniejszego zgłaszania przez ministerstwo poprawek, których wprowadzenie do brzmienia statutu już po jego przyjęciu przez delegatów i tak wymagałoby ponownego zwołania KZD. Część środowiska prawniczego zwraca ponadto uwagę, że skład Komisji Statutowej NRŁ zbudowano z nowych osób, nie zachowując ciągłości doświadczeń wypracowanych w przeszłości. Podobnie zresztą zignorowano merytoryczny wkład przedstawicieli ZG PZŁ, którzy powinni mieć dobre rozeznanie w statutowych dysfunkcjach. Wprawdzie łowczy krajowy Eugeniusz Grzeszczak formalnie nie zgłosił poprawek do dokumentu wypracowanego przez Komisję Statutową NRŁ, ale wprost odniósł się krytycznie do pominięcia zarządu głównego w jego tworzeniu. Mogło to zostać odebrane jako zlekceważenie znaczenia jego urzędu i przełożyć się na brak zaangażowania w wywarcie w sprawie statutu politycznej presji PSL-u na jeszcze do niedawna koalicyjnego partnera tego ugrupowania w ramach Trzeciej Drogi – Polskę 2050, której ludzie dzierżą jeszcze stery w MKiŚ. Inną kwestią jest to, że nie brakuje osób, które określają nowelizację statutu jako zaprzepaszczoną szansę, wytykając, że uchwalone zmiany nie reagują na bieżącą sytuację w kołach i wciąż nie eliminują wielu ważnych problemów, a niekiedy wręcz mogą prowadzić do utrwalania zjawisk patologicznych. Ta część komentatorów mniej krytycznie ocenia poczynania ministerstwa.

Warto w tym miejscu odnotować, że projekt dokumentu opracowany przez Komisję Statutową NRŁ został przedstawiony do konsultacji wszystkim zainteresowanym członkom PZŁ. Zgłoszono liczne uwagi, z których wszystkie zostały rozpatrzone, a część z nich uwzględniono w treści statutu uchwalonej następnie przez KZD.

 

Niekonstytucyjna uznaniowość

Na koniec pozostaje zapytać czy opór ministerstwa przed zatwierdzeniem lub uchyleniem uchwały zmieniającej statut jest legalny? Niestety wynika on z niefortunnej konstrukcji przepisów, które w obecnym brzmieniu nie ograniczają terminu na odniesienie się ministra do związkowych uchwał (zmiana tego stanu była jednym z założeń wspomnianej wyżej nowelizacji Prawa łowieckiego). Zdaniem mec. Miłosza Kościelniaka-Marszała, stałego współpracownika , brak granic uznaniowości może w tym przypadku stanowić nawet naruszenie konstytucji. Ale to już zagadnienie na inny artykuł.

 
ADP, Fot. ZG PZŁ 

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.