Ukazał się rocznik GUS-u „Leśnictwo 2017”
Grudzień 05
12:24
2017
Wydrukuj
Pod koniec listopada ukazał się rocznik statystyczny GUS-u „Leśnictwo 2017” (można się z nim zapoznać TUTAJ). Zawarto w nim wiele informacji, które odnoszą się do gospodarki łowieckiej wg stanu na 10 marca 2017 r., opartych na danych z kół łowieckich oraz ośrodków hodowli zwierzyny Polskiego Związku Łowieckiego, Lasów Państwowych i instytucji naukowo-dydaktycznych. Rocznik zawiera także zestawienia dotyczące liczby zwierząt głównych gatunków łownych w parkach narodowych oraz regulowania ich populacji.
Jak wynika z zestawień, na koniec minionego sezonu mieliśmy w Polsce 4699 obwodów łowieckich, 2564 koła łowieckie i 122 983 myśliwych (sezon wcześniej było nas 120 610).
Inwentaryzacja liczebności zwierząt łownych wykazała wzrost w przypadku większości ważniejszych gatunków, z wyjątkiem dzika i lisa. Cieszy w szczególności wykazywany wzrost liczebności zajęcy i kuropatw. Musimy mieć jednak pełną świadomość niedoskonałości naszych metod inwentaryzacji. Widać to choćby po skokowej zmianie w liczebności jelenia szlachetnego – wzrosła ona z 218,3 tys. osobników w sezonie 2015/2016 do 285,6 tys. osobników na koniec minionego roku gospodarczego. Jest to prawdopodobnie rezultat prac nad wieloletnimi łowieckimi planami hodowlanymi oraz ogólnopolskiej inwentaryzacji zwierzyny prowadzonej w pierwszym kwartale 2016 r. i nastawionej głównie na urealnienie stanów jeleniowatych. Więcej o blisko 60 tys. szt. wykazaliśmy również sarny. Zdaniem naukowców zajmujących się tym gatunkiem wynika to nie ze wzrostu jego liczebności, ale ze zbliżania się statystyk do rzeczywistych stanów (o mocnym zaniżaniu liczebności sarny mówi się już od dawna).

Dużo bardziej miarodajnym parametrem od szacunkowych liczebności jest odstrzał. Ten wzrósł w przypadku: jeleni (o 4 tys., do poziomu 93 tys.), danieli (o 300 osobników, do poziomu 9,6 tys.) i saren (o 10 tys., do poziomu 213 tys.). Nieznacznie więcej pozyskano też zajęcy (wzrost z 15 do 17 tys.) i kuropatw (wzrost z 2,7 do 2,9 tys.). Mniej upolowano natomiast dzików (spadek o 31 tys., do 310 tys.) i lisów (spadek o 4 tys., do 155 tys.).
Głośno dyskutowane w ostatnim czasie odszkodowania za straty spowodowane przez zwierzęta łowne w uprawach i płodach rolnych pochłonęły 76,5 mln zł (w stosunku do 72,9 mln zł we wcześniejszym sezonie).
Z rocznika dowiadujemy się także, że w 2016 r. do skupów trafiło 13,3 tys. ton dziczyzny o wartości 115,2 mln zł. W stosunku do poprzednich lat wzrosły zarówno ilość, jak i wartość skupu. Zestawienia GUS-u niestety nie zawierają danych odnoszących się do tusz branych na użytek własny przez myśliwych.
Jednocześnie z rocznikiem „Leśnictwo 2017” został opublikowany rocznik „Ochrona środowiska 2017” (do pobrania TUTAJ), który dostarcza wiedzy np. o stanie liczebnym gatunków chronionych oraz liczbie zezwoleń na ich redukcję. W minionym roku do odstrzału przeznaczono m.in. 88 żubrów, 5 wilków oraz 5785 bobrów (z populacji szacowanej na 121,6 tys. osobników). Z przedstawionych przez GUS informacji wynika, że zwiększyła się liczebność ważniejszych chronionych gatunków ssaków i ptaków. Wyjątkiem jest głuszec – w całym kraju oszacowano go na 442 osobniki (o 5 mniej niż w 2015 r.). Niewielki przyrost odnotowano w przypadku cietrzewia – z 340 w 2015 r. do 382 osobników rok później. Według danych GUS-u w 2016 r. w naszym kraju żyło 2139 wilków.
Red., Fot. Anna Stępień, Fotolia