(Nie)zagrożony polski model łowiectwa?
Sierpień 23
16:28
2019
Wydrukuj
Ministerstwo Środowiska poinformowało, że nie trwają żadne prace nad zmianą ustawy Prawo łowieckie oraz polskiego modelu łowiectwa. Zapewniło również, że w „chwili obecnej” nie planuje się ich rozpoczęcia. „Aktualny model łowiectwa zapewnia (…) prawidłowe prowadzenie gospodarki łowieckiej. Jest on wzorcowy z punktu widzenia gospodarowania populacjami zwierzyny. Odpowiada również na potrzeby przyrodnicze, a także realizuje sprecyzowane cele w spójny i skoordynowany sposób” – czytamy w komunikacie prasowym z 23 sierpnia br. Podkreślono w nim, że nowelizacja Prawa łowieckiego z 22 marca ub.r. wprowadziła mechanizmy wzmacniające nadzór ministra środowiska nad PZŁ oraz dyscyplinujące dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich w zakresie realizowania przez nich określonych w ustawie zadań (nie wspomniano tutaj, niestety, o przeforsowanych szkodliwych zapisach ograniczających skuteczną gospodarkę łowiecką). Minister zyskał też możliwość weryfikowania pod względem poprawności i zgodności z prawem i statutem uchwał KZD PZŁ oraz NRŁ. Reasumując, praca myśliwych jest przez resort środowiska oceniana pozytywnie.
Przypomnijmy także, że już w lutym podczas XXIV KZD w Sękocinie Starym wiceminister Małgorzata Golińska dostrzegła niezadowolenie myśliwych ze zmian prawnych wprowadzonych w ubiegłym roku na niekorzyść polujących oraz wyraziła zrozumienie dla chęci poprawienia niektórych zapisów. Poinformowała jednak, że ustawa nie zostanie ruszona (w domyśle – przed wyborami parlamentarnymi), by „nie dać podstaw nikomu, kto dzisiaj próbuje mieszać w PZŁ, w gospodarce łowieckiej”.
Odmienne niż Henryk Kowalczyk zdanie najwyraźniej ma stojący na czele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jan Krzysztof Ardanowski. 22 sierpnia na konferencji prasowej, której temat stanowiła jakość polskiej żywności, minister zapytany o plany utworzenia podległej państwu agencji łowieckiej krytykował brak należytego zaangażowania się myśliwych w zwalczanie ASF-u. Uprzedził zarazem, że dalsze utrzymywanie tego stanu zdeterminuje konieczność wprowadzenia zmian ustawowych w zakresie funkcjonowania PZŁ.
O komentarz do obu wystąpień ministrów, które pozostają przeciwstawne (choć rzeczywiście również w resorcie rolnictwa na razie nie ma mowy o trwających pracach legislacyjnych nad zmianą w Prawie łowieckim), poprosiliśmy przewodniczącego OPZZRiOR Sławomira Izdebskiego. To on ogłosił niedawno, że kierowana przez niego organizacja przygotowuje projekt utworzenia podległej premierowi Agencji Rozwoju Gospodarki Łowieckiej, a jej zadaniem byłoby m.in. realizowanie przetargów na dzierżawę obwodów łowieckich. Jak powiedział w rozmowie z BŁ, te plany przedstawił osobiście prezesowi PiS-u Jarosławowi Kaczyńskiemu, który zapewnił o swoim pełnym poparciu dla proponowanej reformy łowiectwa w Polsce. Izdebski do końca przyszłego tygodnia ma złożyć na ręce Kaczyńskiego gotowy projekt nowelizacji ustawy (podczas briefingu 13 sierpnia zostały zaprezentowane jedynie jej wstępne założenia). Według informacji udzielonych przez przewodniczącego OPZZRiOR przygotowany i doręczony w tym czasie do władz partii rządzącej dokument ma szanse wpłynąć do sejmu jeszcze w bieżącej kadencji (do jej końca zaplanowano tylko dwa posiedzenia izby niższej) i nie będzie to uzależnione od stanowiska resortu środowiska. Plany reformy łowiectwa mają też poparcie, o czym zapewnił Izdebski, ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego oraz wiceministra Szymona Giżyńskiego, pełnomocnika rządu ds. działań związanych z wystąpieniem ASF-u na terytorium Polski.
Jako sposób uporania się z dwugłosem szefów resortów rolnictwa i środowiska przewodniczący rolniczego OPZZ-etu zarekomendował prezesowi PiS-u powołanie urzędu wicepremiera odpowiedzialnego za rolnictwo, gospodarkę rybacką i łowiectwo. Poinformował także, że wciąż żywe są zakusy, by odpowiedzialność za ostatnią z wymienionych dziedzin przerzucić na resort rolnictwa. Gdyby do tego doszło, zapewnienia ministra Kowalczyka o utrzymaniu polskiego modelu łowiectwa w obecnym kształcie byłyby na nic.
Red., Fot. archiwum