strona główna

Aktualności

NRŁ zajmuje stanowisko ws. udziału dzieci w polowaniach

NRŁ zajmuje stanowisko ws. udziału dzieci w polowaniach
Maj 30 12:19 2019 Wydrukuj

Chociaż tu i ówdzie pojawiają się zapewnienia o podejmowaniu działań mających przywrócić możliwość uczestnictwa osób nieletnich w polowaniach po niefortunnej zmianie Prawa łowieckiego w marcu ub.r., to dotąd nic się w tym zakresie nie ruszyło. Ze zdawkowego komunikatu zamieszczonego na stronie Polskiego Związku Łowieckiego po posiedzeniu NRŁ, które odbyło się 25 maja br. w Radomsku, dowiadujemy się natomiast, że było to jedno z najważniejszych poruszanych tego dnia zagadnień. W trakcie zebrania zaprezentowano stanowisko Rady w tej sprawie, a jej prezes Rafał Malec został przez nią zobowiązany do przekazania dokumentu decydentom i mediom.

 
Stanowisko NRŁ dotyczące udziału dzieci w polowaniach zamieszczamy poniżej. Bardzo dobrze, że ten istotny dla całego polskiego środowiska łowieckiego temat w końcu poruszono na posiedzeniu Rady. Czy pozwala to jednak na optymizm i daje nadzieję na korzystne dla myśliwych zmiany legislacyjne? W czasie międzynarodowej konferencji przyrodniczo-łowieckiej „Miejsce dla wszystkich”, która 26 kwietnia br. odbyła się we Wrocławiu, członek NRŁ i reprezentant okręgu pilskiego Antoni Przybylski poinformował, że jest planowane wprowadzenie do rozporządzenia ws. szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz zapisu precyzującego pojęcie polowania zbiorowego. Zdefiniowano by je jako czas od rozpoczęcia pierwszego do zakończenia ostatniego pędzenia. Dzięki takiemu sformułowaniu dzieci mogłyby bez prawnych konsekwencji dla swoich opiekunów uczestniczyć w zbiórce oraz brać udział w kończącym łowy tradycyjnym pokocie. O ile ukróci to pewne niejasności interpretacyjne, z jakimi się borykaliśmy po ubiegłorocznej nowelizacji, o tyle w ogóle nie rozwiąże problemu odebrania rodzicom prawa do wychowywaniu dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Należy także dodać, że do tej pory żaden projekt zmiany regulaminu polowań nie został przedłożony do opiniowania, a resort środowiska milczy na ten temat.
 
Antoni Przybylski powiadomił również, że w trakcie konsultacji brzmienia nowego Statutu PZŁ minister środowiska naciskał, aby z zapisu § 22 pkt 9, mówiącego o współpracy kół ze szkołami w prowadzeniu edukacji przyrodniczo-łowieckiej, usunąć określenie „łowieckiej”, ponieważ źle się ono kojarzy. Ostatecznie z tej zmiany zrezygnował. Niemniej podaje to w wątpliwość zapewnienia o pełnym poparciu dla myśliwych oraz ich przyrodniczej i społecznej roli, które padły z ust Henryka Kowalczyka i wiceminister Małgorzaty Golińskiej na XXIV Krajowym Zjeździe Delegatów w Sękocinie Starym. Studzi to też nadzieje na wyeliminowanie w najbliższym czasie zapisów ustawowych szkodliwych dla przyszłości naszej pasji.
 
Red., Fot. arch. Natalii Wójcik

 
 
Stanowisko NRŁ w sprawie udziału dzieci w polowaniach
 
Jako przedstawiciele polskich myśliwych apelujemy o zmianę prawa, które zabrania wychowywania dzieci zgodnie z przekonaniami rodziców dotyczącymi polowań.

Wspomniany zakaz godzi w nasze poglądy i postponuje podejmowane przez nas działania z zakresu ochrony przyrody. To dzięki nam są utrzymywane populacje zwierząt, które bez naszej pomocy nie poradziłyby sobie w zmienionej wskutek gospodarki człowieka przyrodzie. To my w imieniu państwa chronimy uprawy polne i leśne oraz dbamy o utrzymywanie populacji zwierzyny na poziomie gwarantującym bezpieczeństwo na drogach.

Nie uczymy dzieci zabijania dla przyjemności. Jesteśmy grupą społeczną, która poświęca swój czas i pieniądze, aby zachować poszczególne gatunki dla przyszłych pokoleń. Regulujemy populacje zgodnie z ustaleniami naukowymi oraz potrzebami zmieniającego się otoczenia i tego chcemy nauczyć nasze dzieci. Polowanie to nauka świadomego podejmowania wyborów. To szansa na wyprowadzenie młodego człowieka ze świata wirtualnego w realny. To także rozwijanie tężyzny fizycznej u młodych ludzi w naturalnych warunkach. Każde polowanie to również wiedza dotycząca otaczającego nas świata i praw przyrody, przyswajana w praktyce, a więc trwała.

Obecnie zostaliśmy pozbawieni prawa do wychowania dzieci w umiłowaniu natury. Zupełnie niezrozumiały zapis spowodował, że nasze dzieci nie mogą z nami przebywać na polowaniach, a co za tym idzie – poznawać otaczającej nas przyrody. Wspólne wyjścia na polowania wzmacniały też więzi rodzinne. Nie zgadzamy się z argumentacją, że zakaz udziału dzieci w polowaniach służy ich dobru psychicznemu. To rodzic wie najlepiej, jak jego dziecko rozwija się emocjonalnie i na co można mu pozwolić.

Apelujemy więc o zajęcie się tą ważną dla nas sprawą i wycofanie zakazu udziału dzieci w polowaniach.


PS Już po opublikowaniu powyższej informacji wiadomość o zabraniu przez NRŁ głosu ws. udziału dzieci w polowaniach znalazła się w witrynie internetowej PZŁ oraz została rozesłana do mediów przez rzecznik prasową zrzeszenia. Stanowisko Rady w zacytowanym tu brzmieniu, przygotowane na papierze urzędowym prezesa NRŁ i przez niego podpisane, można pobrać TUTAJ.

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.