Zmiana stawki za badanie mięsa na obecność włośni
Sierpień 11
15:43
2022
Wydrukuj
Aktualizacja: W piątkowe popołudnie 26 sierpnia br. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, nie podając jednoznacznej podstawy prawnej, że nie ma uzasadnienia dla pobierania opłat za samo przeprowadzenie badania na obecność włośni w przypadku pozyskiwania mięsa świń, dzików i nutrii na użytek własny oraz wprowadzania go do obrotu (dziki i nutrie) w ramach sprzedaży bezpośredniej. Badanie to, zdaniem MRiRW, jest w takich przypadkach bezpłatne.
Stawka wyjściowa za oględziny tusz zwierząt łownych wraz z ewentualnym badaniem narządów wewnętrznych i badaniem na obecność włośni została ustalona na 112,80 zł za pierwszą godzinę pracy lekarza weterynarii. Dopłata za każde kolejne rozpoczęte 15 minut wyniesie 14,10 zł. Czas badania na obecność włośni wynosi ok. 2 godzin, zatem myśliwy badający mięso wzięte na własny użytek musiałby ponieść koszt przynajmniej 170 zł!
Ustawa wprowadza jednak wyjątek. Stawkę dla osób biorących tusze dzików na własny użytek zmniejsza się o 75%, jednak nie może ona być niższa niż 40 zł. W praktyce laboratoria przy zakładach higieny weterynaryjnej od dłuższego czasu stosowały stawki wyższe niż urzędowe mocno niedoszacowane 20 zł, a już kilka lat temu pojawiły się postulaty podniesienia tej wartości do 100 zł dla tusz dzików pozyskanych w ramach odstrzału sanitarnego.
– Koszt badania próbki według nowych regulacji, przy założeniu, że średnio będzie ono trwało dwie godziny, wyniesie więc 42,30 zł – wyjaśnia Grzegorz Kowalczyk, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Kłobucku. Przyjęte w rozporządzeniu rozliczenie według stawki godzinowej jest logiczne w przypadku badania pojedynczych próbek. Przy zbiorczym badaniu próbek i uzyskaniu dodatniego wyniku cały proces związany z identyfikacją zakażonej próbki może ulec znacznemu wydłużeniu, co dodatkowo podniesie koszty, a pobranie opłaty musi nastąpić już w chwili przyjęcia mięsa do badania. Lekarze weterynarii nie będą się mogli później upomnieć o wyrównanie odpowiednie do rzeczywistego nakładu pracy, a opłata za badanie nie będzie mogła zostać podwyższona. – Czas badania w takim przypadku będzie zależał od organizacji pracowni i liczby zestawów do wytrawienia – dodaje Kowalczyk.
Co ważne, w przypadku sprzedaży bezpośredniej prowadzonej przez koła łowieckie i ośrodki hodowli zwierzyny ma obowiązywać stawka niepomniejszona o ulgę przewidzianą dla tusz pozyskanych na własny użytek.
W znowelizowanej ustawie o produktach pochodzenia zwierzęcego pojawił się także jednoznaczny zakaz wprowadzania na rynek mięsa przeznaczonego na własny użytek i żywności zawierającej takie mięso, obwarowany karą grzywny od 1000 do 5000 zł. Niespełnienie wymagań weterynaryjnych przy produkcji mięsa na własny użytek, w tym m.in. niezbadanie mięsa dzików na obecność włośni, będzie natomiast karane grzywną od 100 do 2000 zł.
Red., Fot. Creaturart/Adobe Stock