Organizacja KZD PZŁ w marcu nie ma sensu?
Luty 21
15:08
2025
Wydrukuj
19 lutego br. w Rucianem-Nidzie odbyło się kolejne spotkanie przewodniczącej parlamentarnej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa poseł Urszuli Pasławskiej, reprezentującej wnioskodawców zmiany ustawy Prawo łowieckie (druk nr 828) z myśliwymi, rolnikami i leśnikami. Tematem były zmiany zaproponowane przez grupę posłów PSL-TD do ustawy Prawo łowieckie. Podobne spotkanie pani poseł Pasławska zorganizowała 6 lutego br. w sejmie.
Dyskusja była merytoryczna i pokazała, że środowisko myśliwych potrzebuje możliwości wypowiedzenia się na temat kształtu łowiectwa w Polsce. Na spotkaniu z mazurskimi myśliwymi pani poseł po raz kolejny zapewniła, że prace w sejmie nad projektem ustawy ruszą niebawem i że powinny się zakończyć w ciągu najbliższych dwóch, trzech miesięcy.
Powstaje w takim razie zasadnicze pytanie, czy marcowy krajowy zjazd delegatów, który ma zatwierdzić zmiany w Statucie PZŁ i poprawiony dokument przesłać do zatwierdzenia do resortu środowiska, ma w ogóle sens. Proponowane przez posłów modyfikacje struktury organizacyjnej PZŁ są tak duże, że będzie musiał być opracowany nowy statut. Po cóż więc obradować w marcu, skoro wszystko wskazuje na to, że minister środowiska nie zaakceptuje zmian zaproponowanych przez marcowy KZD PZŁ, zaś NRŁ i ZG PZŁ już niebawem będą musiały zająć się przygotowaniem nowych wyborów delegatów, nowego statutu i nowego KZD?
Założenia projektu nowelizacji Prawa łowieckiego autorstwa posłów PSL-TD przedstawialiśmy TUTAJ, a komentował je mec. Witold Daniłowicz w tekście pt. „Niezależność, ale bez samorządności” na łamach BŁ 12/2024.
JN, Fot. Archiwum (część uczestników spotkania ws. nowelizacji Prawa łowieckiego w sejmie 6 lutego br.)