Koniec walki myśliwych z ASF-em?

Koniec walki myśliwych z ASF-em?
Sierpień 29 15:20 2018 Wydrukuj

Na fali ostatnich wypadków związanych z ujawnieniem na Podkarpaciu wystąpienia ASF-u u świń, mimo że najbliższe chore dziki znaleziono ponad 100 km dalej, coraz aktualniejsze staje się pytanie o to, kto tak naprawdę w głównej mierze ponosi winę za rozprzestrzenianie się wirusa. Tym bardziej rażą więc jednostronne wypowiedzi ministra rolnictwa, który usiłuje przerzucić odpowiedzialność na członków PZŁ, oskarżając ich o zaniechania przy depopulacji dzików.

Zupełnie przypadkowo w sukurs myśliwym przyszedł jednak minister spraw wewnętrznych i administracji, którego resort przygotował obszerną nowelizację przepisów dotyczących obrotu bronią palną i jej posiadania. Wśród projektowanych zmian znalazł się bowiem także zapis przewidujący, że broń posiadaną na podstawie pozwolenia do celów łowieckich będzie wolno nosić tylko rozładowaną, poza wykonywaniem polowania oraz używaniem broni na strzelnicy. Tym samym zostanie wykluczona możliwość przeprowadzania przez myśliwych odstrzału zarówno sanitarnego, jak i redukcyjnego czy humanitarnego, a także realizacji decyzji o odstrzale gatunków chronionych, ponieważ podejmowane wtedy czynności nie stanowią polowania.

Co prawda, projektowany zapis w znacznej mierze powiela sens regulacji zawartej obecnie w § 8 ust. 1 i 4 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji, z której wynika, że broń palną przeznaczoną do celów łowieckich nosi się w futerałach, a w obwodach łowieckich w trakcie polowania – w sposób określony w Rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz. Najważniejsza różnica bierze się jednak z tego, że z uwagi na zasadę hierarchii aktów prawnych cytowane rozporządzenie trzeba było interpretować w zgodzie z aktami prawnymi wyższego rzędu. Przeniesienie dotychczasowych postanowień rozporządzenia do ustawy spowoduje zupełną zmianę rangi zawartych tam zakazów, to zaś definitywnie wykluczy możliwość użycia broni przeznaczonej do celów łowieckich do celów innych niż polowanie lub trening strzelecki.

Należy przy tym dodać, że przedstawiony projekt dotyczy myśliwych również z innych powodów. Przede wszystkim cementuje obowiązek przechodzenia okresowych badań. Choć taki zapis już funkcjonuje, to jednak został wprowadzony nowelizacją, którą grupa posłów zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego, co – biorąc pod uwagę naruszenie zasad legislacji przy jej tworzeniu – daje szansę na uchylenie kontrowersyjnych zmian. Natomiast wejście w życie omawianego projektu spowoduje, że bez względu na treść orzeczenia TK na posiadaczach broni palnej do celów łowieckich będzie spoczywać obowiązek systematycznego przedkładania orzeczeń lekarskich i psychologicznych.

Jeszcze większy problem wiąże się z zakładanym wymogiem zgłaszania właściwemu organowi policji każdorazowego miejsca przechowywania broni. Jako że projekt nie definiuje znaczenia słowa „przechowywanie”, taki nakaz może poważnie utrudniać przemieszczanie broni np. podczas wyjazdów na polowania.

Miłosz Kościelniak-Marszał,
Fot.
RolandoCoimbrados/Fotolia | BŁ nr 9/2018


Z treścią projektu ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym, a także z planowanymi zmianami w ustawie o broni i amunicji można się zapoznać TUTAJ.

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.