Kilkaset tysięcy myśliwych na ulicach Madrytu
Marzec 24
15:30
2022
Wydrukuj
20 marca myśliwi i rolnicy wyszli na ulice stolicy Hiszpanii, żeby zaprotestować przeciwko niekorzystnym dla łowiectwa i rolnictwa decyzjom politycznym podejmowanym na szczeblu krajowym oraz unijnym. Pomarańczowy korowód zawładnął główną ulicą Madrytu, Paseo de la Castellana, a przemieszczał się od pomnika Puerta de Alcalá na placu Niepodległości pod Ministerstwo ds. Przemian Ekologicznych i Wyzwań Demograficznych, odpowiednik naszego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Manifestacja, w której wzięło udział blisko 800 tys. ludzi, w tym 600 tys. myśliwych (dane policji mówią o łącznie 550 tys. osób), była znaczącym głosem środowisk wiejskich w obronie tradycyjnego rolnictwa i hodowli zwierząt oraz wiejskiego stylu życia, ale też łowiectwa (liczbę myśliwych w Hiszpanii szacuje się na 950 tys.!). Problemy podnoszone w przygotowanym na tę okazję manifeście są zbieżne we wszystkich państwach europejskich. Zwrócono w nim uwagę m.in. na nadmierne i niepodparte merytorycznie ograniczenia w polowaniach na ptactwo.
Demonstrację zorganizowała Królewska Hiszpańska Federacja Łowiecka (Real Federación Española de Caza – RFEC), zrzeszająca 350 tys. myśliwych z 17 regionalnych organizacji łowieckich, wraz z reprezentantami innych związków łowieckich, sokolnikami, przewodnikami psów, a także ze związkami rolników i hodowców przy wsparciu Europejskiej Federacji Stowarzyszeń na rzecz Łowiectwa i Zachowania Przyrody (FACE). Przewodniczący RFEC Manuel Gallardo w rozmowie z niżej podpisanym – byłym wiceprzewodniczącym FACE i członkiem Zarządu Głównego PZŁ – zdradził, że przygotowania do tej manifestacji trwały od jesieni zeszłego roku i udało się osiągnąć zakładane cele. Przewodniczący FACE Torbjörn Larsson gratulował z kolei organizatorom historycznego osiągnięcia oraz jednoznacznie stwierdził, że europejscy myśliwi potrzebują uczciwego i wykonalnego prawodawstwa.
Jakie rezultaty przyniosła manifestacja hiszpańskich myśliwych? Czy to wydarzenie stanie się przykładem dla organizacji łowieckich w innych krajach, że warto, lub spowoduje połączenie sił w Europie? Przeczytacie o tym w majowej „Braci Łowieckiej”.
Jarosław Kuczaj
Fot. archiwum RFEC