strona główna

Aktualności

Uwaga, biwakowicze w łowisku!

Uwaga, biwakowicze w łowisku!
Maj 07 13:01 2021 Wydrukuj

Po sukcesie pilotażowego programu Lasów Państwowych akcja „Zanocuj w lesie” została od 1 maja br. rozszerzona na cały kraj. Każde z blisko 430 nadleśnictw – z wyjątkiem trzech obejmujących kompleks Puszczy Białowieskiej oraz nadleśnictwa Drawsko z poligonem wojskowym – wyznaczyło na swoim terenie obszary udostępnione do nocowania na dziko. Ich granice zostały naniesione na mapę zagospodarowania turystycznego, dostępną w portalu Banku Danych o Lasach (bdl.lasy.gov.pl) oraz w aplikacji mBDL na smartfony. Informacje o lokalizacji takich miejsc mają się także znajdować w witrynach internetowych każdego z nadleśnictw.

 
Tylko w obrębie części tych obszarów jest możliwe stosowanie kuchenek gazowych. Na pozostałych wolno rozpalać ogniska, jednak wyłącznie w konkretnych miejscach wyznaczonych do tego celu przez nadleśniczego. Na biwakowiczach spoczywa ponadto obowiązek zorientowania się w sprawie stałych lub okresowych zakazów wstępu do lasu, w tym obejmujących ostoje zwierzyny czy związanych z pracami gospodarczymi. Swojej obecności nie muszą zgłaszać, jeśli planują pobyt w lesie do dwóch nocy i w liczbie nieprzekraczającej dziewięciu osób, choć jest to mile widziane.
 
Rozszerzenie programu na cały kraj niesie za sobą oczywiste, choć chyba nie do końca przewidziane, ryzyko związane z polowaniami, którego myśliwi muszą mieć świadomość. Szczególnie w okresie wzmożonego pilnowania upraw rolnych. Tym bardziej że granice części wyznaczonych obszarów przylegają do terenów otwartych. Są ponadto na tyle duże, że trudno zakładać, gdzie oraz o jakiej porze znajdą się obozowicze. Myśliwi powinni więc być wyczuleni na zachowanie wszelkich reguł bezpieczeństwa podczas polowania w pobliżu takich miejsc, a także uwzględniać ich lokalizację przy planowaniu zadań gospodarczych, w tym choćby organizacji zbiorówek. Warto nanieść granice potencjalnych obozowisk na mapy obwodu łowieckiego. W przypadku bardziej obleganych obszarów może trzeba będzie rozważyć wyłączenie danego terenu z wykonywania polowań.
 
Niestety w procesie tworzenia i wdrażania programu nie uczestniczył Polski Związek Łowiecki. W przygotowanym przez Lasy Państwowe ponaddwudziestopunktowym regulaminie korzystania z miejsc wyznaczonych do nocowania na dziko uświadomiono tylko, że miłośnicy spania pod gwiazdami nie są jedynymi użytkownikami lasu, bo przebywają w nim również m.in. myśliwi. Zasugerowano więc, aby osoby odwiedzające las nosiły jaskrawe ubrania, a po zmierzchu sygnalizowały swoją obecność zapalonym, widocznym z daleka światłem (np. lampką kempingową przymocowaną do hamaka lub namiotu).
 
Myśliwi nie powinni jednak traktować programu jako przeszkody. Należy w nim raczej upatrywać szansy. To bowiem możliwość nawiązania miłych relacji z osobami, które pasjonują się przyrodą i lubią spędzać czas na świeżym powietrzu, oraz pokazania się przy tej okazji z dobrej strony. Warto się tutaj kierować dewizą: „Myśliwy kłania się pierwszy”, propagowaną przez fundację Instytut Analiz Środowiskowych. Pewnie i w gronie polującej braci znajdą się miłośnicy aktywności na łonie natury, w tym survivalu, którzy skorzystają z nowej oferty turystycznej Lasów Państwowych. Szkoda jednak, że nie uznały one za słuszne włączenia PZŁ do prac nad programem i nie postawiły na współpracę. Pod tym względem jednak jeszcze nic straconego.
 
Na skierowane do Lasów Państwowych pytanie, czy zostały przewidziane mechanizmy informowania dzierżawców obwodów łowieckich o obszarach wyznaczonych do biwakowania na dziko oraz przekazywania im wiadomości o przypadkach wymagających zgłoszenia nadleśniczemu, nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi. Zarówno zarządy kół łowieckich, jak i nadleśniczowie mogą jednak porozumieć się w tej sprawie we własnym zakresie.
 
ADP, Fot. 
Piotr Pomaranski/Adobe Stock

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.