strona główna

Aktualności

Belgia oficjalnie wolna od ASF-u

Belgia oficjalnie wolna od ASF-u
Listopad 25 11:48 2020 Wydrukuj

Dokładnie dwa lata po wystąpieniu ASF-u w Belgii Komisja Europejska uznała ten kraj za wolny od wirusa afrykańskiego pomoru świń. Po stwierdzeniu tam 13 września 2018 r. pierwszego przypadku choroby wśród dzików tamtejsze władze i służby weterynaryjne konsekwentnie realizowały plan jej zwalczania. Wyznaczono strefy zapowietrzoną i buforową, które ogrodzono płotami o łącznej długości 300 km. W gospodarstwach rolnych, które znajdowały się wewnątrz stref, zarządzono profilaktyczny ubój wszystkich świń domowych, przeprowadzony już pod koniec września 2018 r. Obowiązywały też ograniczenia we wstępie do lasu oraz w prowadzeniu gospodarki leśnej i rolnej na tym terenie. Całkowicie zakazano także polowań i intensywnie poszukiwano padłych dzików.

 
W rejonie występowania wirusa do lutego br. stwierdzono 833 przypadki ASF-u na przetestowanych 5328 próbek od dzików padłych, odłowionych i strzelonych w ramach polowań oraz odstrzału sanitarnego. Jeszcze przed rozpoczęciem odstrzału dzików w obu strefach rozstawiono 160 odłowni, w które złapano 1178 osobników. Później, kiedy potwierdzono, że do upadków nie dochodzi poza ogrodzeniem, w trakcie polowań i odstrzałów sanitarnych zmierzających do całkowitej eliminacji czarnego zwierza z wydzielonego obszaru pozyskano dalsze 3729 sztuk.
 
W całej Walonii, gdzie doszło do pojawu ASF-u, została podjęta intensywna redukcja tamtejszej populacji dzików. Między innymi zobligowano dzierżawców i posiadaczy rewirów (obwodów łowieckich) do przeprowadzenia w sezonie co najmniej dwóch zbiorówek jednocześnie z dzierżawcami wszystkich sąsiednich łowisk. Intensywne polowania w tym regionie w sezonie 2018/2019 przyniosły pozyskanie 35 tys. dzików i tym samym wzrost rozkładów tej zwierzyny o 30% w stosunku do poprzedniego sezonu. Myśliwi i pracownicy służb weterynaryjnych biorący udział w redukcji w strefie zapowietrzonej byli zobowiązani do zachowania szczególnej ostrożności i konsekwentnego przestrzegania bioasekuracji. Wśród wszystkich belgijskich myśliwych przeprowadzono finansowaną ze środków publicznych intensywną kampanię szkoleniową, która miała uczulić na problem ASF-u i pomóc opanować niezbędne zasady higieny. Odradzano wyjazdy na polowania za granicę, w rejony występowania choroby i zagrożone jej pojawem.
 
Już w drugiej połowie 2019 r. w izolowanych za pomocą ogrodzeń strefach nie napotykano zwierząt z objawami ASF-u. Ostatni świeżo padły dzik z pozytywnym wynikiem testu na obecność wirusa został znaleziony w sierpniu 2019 r. Późniejsze znaleziska kości sześciu chorych osobników pochodzą od zwierząt padłych wcześniej. Nie doszło do przerzutu wirusa poza izolowaną, lokalną populację dzików. W tym okresie zaczęto znosić trwające prawie 12 miesięcy ograniczenia wstępu do stref. Jednocześnie na przebywających tam spacerowiczów, rolników i leśników nałożono obowiązek dezynfekcji obuwia i opon pojazdów przy opuszczaniu tego terenu.
 
Sytuacja związana z wystąpieniem ASF-u w Belgii jest nieporównywalna z sytuacją w Polsce lub w Niemczech. Obserwatorzy i komentatorzy belgijskich prób podejmowanych w celu ograniczenia zagrożenia epidemiologicznego podkreślają jednak, że oprócz łuta szczęścia, który pozwolił na wczesne wykrycie i zlokalizowanie pierwszych przypadków ASF-u, zasadniczym źródłem sukcesu Belgów w zwalczaniu pomoru były kompetencje i konsekwencja służb państwowych oraz ścisła współpraca wszystkich środowisk pośrednio i bezpośrednio zaangażowanych w eliminację zagrożenia epidemiologicznego. Także osób dotkniętych skutkami tych działań i związanych z nimi ograniczeń.
 
Andrzej R. Krysztofiński, Fot. Toanet/Adobe Stock

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.