Pandemia stawia wyzwania przed władzami PZŁ
Listopad 09
14:06
2020
Wydrukuj
Prezentujemy fragment rozmowy Bartosza Szpojdy z Edwardem Siarką, sekretarzem stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska oraz pełnomocnikiem rządu ds. leśnictwa i łowiectwa. Cały wywiad będzie można przeczytać w grudniowym wydaniu dwutygodnika „Las Polski” (www.laspolski.pl), a część dotyczącą łowiectwa – w „Braci Łowieckiej” nr 12/2020.
Od dawna Pan poluje?
Poluję od 20 lat. Ale moje pierwsze wyjście do lasu w charakterze kogoś, kto przygląda się łowiectwu, miało miejsce już w 1988 r., gdy mój teść zabrał mnie na polowanie. I to wtedy mnie urzekło, ta ilość zwierzyny, której wcześniej nie zauważałem. Niestety, dzisiaj już tak nie jest, przynajmniej w moim regionie, typowo górskim, gdzie wilk robi spore spustoszenie wśród zwierząt, także leśnych.
Jak ocenia Pan funkcjonowanie PZŁ i czy zakłada Pan wprowadzenie zmian w jego strukturze lub działaniu? Wciąż nie jest zażegnany spór o przewodnictwo Naczelnej Radzie Łowieckiej. Nie odbył się także zaplanowany Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów PZŁ.
Ocena funkcjonowania Polskiego Związku Łowieckiego wymaga pogłębionej analizy w kontekście podejmowanych przez władze Polskiego Związku Łowieckiego działań i ich efektów. Należy zauważyć, iż objęcie funkcji łowczego krajowego przez pana Pawła Lisiaka zbiegło się w czasie z pandemią koronawirusa wywołującego chorobę Covid-19, z którą w chwili obecnej zmaga się cały świat. Należy więc pamiętać, iż jest to czas szczególnie trudny również dla polskiego łowiectwa, stawiający przed władzami zrzeszenia szereg wyzwań, takich jak wprowadzenie mechanizmów zabezpieczających koła łowieckie przed niewypłacalnością spowodowaną znacznie ograniczonymi wpływami z organizacji polowań komercyjnych czy najniższymi w ostatnich latach cenami skupu dziczyzny. Zapewnienie płynności finansowej kół łowieckich jest szczególnie istotne, bowiem to dzierżawcy obwodów łowieckich ponoszą odpowiedzialność finansową za szkody w uprawach i płodach rolnych spowodowane przez zwierzęta łowne i wypłacają rolnikom należne z tego tytułu odszkodowania. Koła łowieckie realizują również szereg innych zadań zleconych przez państwo – poza realizacją wielu przedsięwzięć mających na celu ochronę ojczystej przyrody i poprawę dobrostanu zwierzyny aktywnie przeciwdziałają rozprzestrzenianiu się wirusa ASF-u. Uważam, że dopiero po efektach działań Polskiego Związku Łowieckiego, podejmowanych w odniesieniu do aktualnych wyzwań, o których wspominałem wcześniej, będzie można dokonać kompleksowej analizy działalności zrzeszenia. Odnosząc się natomiast do sprawy przewodnictwa w Naczelnej Radzie Łowieckiej, obecnie tą sprawą zajmuje się Wojewódzki Sąd Administracyjny. Nie pozostaje więc nic innego, jak oczekiwanie na rozstrzygnięcie Sądu. Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów nie odbył się natomiast z powodu pandemii COVID-19, nie można zatem kogokolwiek za to winić.
Minister Michał Woś nie zamknął m.in. sprawy zmiany rozporządzenia ws. okresów polowań na zwierzęta łowne, w którym przewidziano skrócenie okresów polowań na kaczki. Czy wstrzymane prace legislacyjne będą kontynuowane?
Prace nad rozporządzeniem nie zostały wstrzymane. Obecnie trwa analiza uwag zgłoszonych do projektu w czasie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych.
Rozmawiał Bartosz Szpojda, Fot. archiwum Edwarda Siarki
Grudniową BŁ już teraz można zamówić e-mailowo pod adresem prenumerata@oikos.net.pl lub telefonicznie pod numerem 22 659 36 50.
Zachęcamy także do rozważenia zakupu prenumeraty – kwartalnej, półrocznej, rocznej lub dwuletniej. W ostatnim z wymienionych wariantów cena jednego egzemplarza czasopisma wynosi tylko 11 zł (szczegóły TUTAJ).