strona główna

Aktualności

675 dni ministra Kowalczyka

675 dni ministra Kowalczyka
Listopad 14 15:59 2019 Wydrukuj

W czwartek 14 listopada br. w Ministerstwie Środowiska odbyła się konferencja prasowa ministra Henryka Kowalczyka, na której podsumował działania resortu w czasie 675 dni (mijają jutro) pełnienia przez niego tam funkcji szefa. Przypomnijmy, że objął stanowisko po Janie Szyszce 9 stycznia 2018 roku.
 
W trakcie spotkania z mediami minister chwalił się: załagodzeniem sporu o Puszczę Białowieską, działaniami zmierzającymi do rozwiązania problemu jakości powietrza, zakończoną sukcesem organizacją konferencji klimatycznej COP24 w Katowicach w grudniu ub.r., a także wdrożonymi do realizacji programami ochrony klimatu i wsparcia środowiska rolniczego (wapnowanie gleb czy usuwanie folii rolniczych). Poinformował też o usprawnieniu systemu usuwania azbestu i rozpoczęciu współfinansowania projektów wodno-kanalizacyjnych na obszarach poza aglomeracjami miejskimi. Za istotne dokonanie uznał reformę Inspekcji Ochrony Środowiska, co zmieniło na lepsze sposób jej funkcjonowania. Sporo miejsca poświęcił wreszcie sprawom gospodarki odpadami, w tym pożarom ich składowisk, nasilonym w maju i czerwcu 2018 roku. Henryk Kowalczyk przyznał, że z tym zagadnieniem ministerstwo jeszcze nie do końca się uporało, ale podjęto już wiele działań zmierzających do poprawy sytuacji.
 
Minister zapytany o sens rozdzielenia kompetencji resortu środowiska przyznał, że jego zdaniem powiązanie polityki klimatycznej z energetyczną (wobec likwidacji Ministerstwa Energii) ma istotne znaczenie dla łatwiejszej koordynacji obu dziedzin oraz sprawniejszej realizacji pierwszej z wymienionych.
 
Kwestie łowieckie podczas konferencji zostały jedynie zasygnalizowane. – Trafiłem na zmianę Prawa łowieckiego, które było (…) zakończone wiosną 2018 r. (…) Przede wszystkim Prawo łowieckie pozwoliło na to, że sposób decydowania wrócił do rąk bezpośrednio zainteresowanych, do rąk członków Polskiego Związku Łowieckiego (…). W tej chwili w sposób demokratyczny mogą sobie pewne rzeczy ustalać, a przede wszystkim uporządkowane zostały finanse Polskiego Związku Łowieckiego, co jest już, oczywiście, wielką zasługą obecnego łowczego krajowego, który podjął się tej dużej pracy – mówił Henryk Kowalczyk.
 
Korzystając z okazji, zapytaliśmy ministra, w jakiej kondycji pozostawia PZŁ oraz co z dwuwładzą w NRŁ, spowodowaną wydaną przez niego we wrześniu br. decyzją, tj. który z dwóch prezesów rady pełni swoje funkcje prawomocnie. W odpowiedzi po raz kolejny usłyszeliśmy, że udało się przede wszystkim opanować finanse zrzeszenia. Minister zauważył także, że łowczy krajowy Albert Kołodziejski uporządkował wiele spraw dotyczących łowiectwa. – Faktycznie Naczelna Rada Łowiecka jako ciało całkowicie suwerenne ma problemy z wyłonieniem prezesa i trwają spory prawne na temat prawomocności takiego czy innego wyboru. Rozstrzygają to prawnicy, ja nie chcę w to wchodzić, natomiast naprawdę udało się upodmiotowić myśliwych w Polskim Związku Łowieckim – mówił. Skwitował zarazem, że spory w demokratycznym ciele, jakim jest NRŁ, to wewnętrzna sprawa związku. Ponadto wspomniał, że „bardzo dobry zjazd delegatów” PZŁ, w którym osobiście uczestniczył, przyniósł dużo dobrych rozwiązań dla myśliwych.

Z informacji prasowej nadesłanej po konferencji przez Wydział Komunikacji Medialnej Ministerstwa Środowiska dowiadujemy się jeszcze, że stojący na czele resortu Henryk Kowalczyk „załagodził temat” PZŁ, a przy okazji nowelizacji Prawa łowieckiego ministerstwo nie tylko stanęło po stronie poszkodowanych rolników, lecz także przeprowadziło „głębokie zmiany strukturalne i pokoleniowe w PZŁ poprzez pełną dekomunizację”.
 
Henryk Kowalczyk jako poseł na sejm IX kadencji został przewodniczącym Komisji Finansów Publicznych.
 
Red., Fot. ADP

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.