Epitafium dla Piotra Grzywacza
Czerwiec 08
14:45
2016
Wydrukuj

Po śmierci Piotra Grzywacza, myśliwego, pedagoga, popularyzatora muzyki myśliwskiej i sygnalisty z Tucholi, otrzymaliśmy okolicznościowy wiersz napisany przez Dariusza Kuśmierka, który prezentujemy poniżej.
Red., Fot. Archiwum
Wojski Borów Tucholskich
Niech mnie Bóg ukarze... Niech będę przeklęty...
Niech me rymy spłoną jak wiedźmy na stosie...
Jeśli w czymś przesadzę, chwaląc Twe talenty,
Pisząc o tak skromnym, lecz burzliwym losie.
Sam do siebie krzyczę: Trzymaj mocno wodze!
Masz jedyną szansę! Nie zmarnuj okazji!
Jedyny Sam w Sobie stanął na twej drodze...
Daj upust szaleństwu! Daj szansę fantazji!
Wielu wielkich Piotrów ziemia urodziła,
Lecz ja tylko Tobie dziś składam ukłony.
W myśliwskich sygnałach tkwi ogromna siła,
A Tyś je polubił i wpadł w ostre szpony.
Dałeś się omotać z nutek pajęczynie...
Urzekł Cię szum liści w Tucholskim Borze...
Każdy szuka szczęścia w wybranej dziedzinie
Jak Janko Muzykant skrzypeczek we dworze.
Spod Twoich skrzydeł niczym z kapelusza
W Polskę wyleciał sygnalistów tłum.
W ich instrumentach zaklęta Twa dusza
Próbuje zagłuszyć lasu smętny szum.
Nie mnie Cię chwalić (w cudzie tkwi cud),
Chociaż rym szczery grube mury kruszy,
Tyś się zagubił w krainie nut,
Ale znalazłeś spokój dla duszy.
W górę wciąż rosła zalet Twych krzywa
(Mówiąc po prostu, tak między nami),
Gdy Róg Tucholski nuty wygrywa,
Geny Wojskiego między genami.
Kaganek wciąż płonie (nie grzebcie w popiele),
W kraju bywa różnie – zachodzą procesy.
A Ty wciąż będziesz... My w swoim żywiole
Będziemy powielać Twoje sukcesy.
Ja jestem już stary (krok jeden od piekła).
Znam Cię chwil kilka – o wiele za mało.
Słysząc Twe granie, łza z oka wycieka,
Gdy grać przestałeś – serce wciąż grało.
***
Gdzieś tam wysoko zadmiesz w róg złoty…
My w to wierzymy (bez żadnych sporów).
Opuszczasz padół – ziemskie kłopoty,
By zostać Wojskim Niebiańskich Borów.
Dariusz Kuśmierek