Apel do delegatów

Jesteśmy po walnych zebraniach w kołach. Przed nami zjazdy okręgowe i KZD, które na kolejną kadencję oddają władzę w naszym Związku radom, zarządom, sądom, rzecznikom i komisjom. Statut nie przewiduje, by w trakcie kadencji gremia te były kontrolowane przez zjazdy, a ich przedsięwzięcia – korygowane. Nie sprzyja temu PRL-owski podział na okręgi i sposób sprawowania władzy.

PZŁ oraz myśliwi nie cieszą się należytym szacunkiem. Wielokrotnie zapomina się o takich wartościach, jak łowiecka prawość, przyzwoitość, honor i odpowiedzialność. Członkowie władz nie mogą być uwikłani w kłusownictwo, kolesiostwo czy naruszanie regulaminów. Nie wolno im wykorzystywać swojej władzy w celach prywatnych, łamiących prawo i dobry obyczaj. Naszymi idolami nie powinni być dawni funkcjonariusze UB, SB czy PZPR promowani przez część prasy łowieckiej.

Doraźne strajki nie są rozwiązaniem, ale wypracowanie demokratycznego sposobu kontroli wymaga czasu i zmian statutowych. Ciąży na nas, delegatach, olbrzymia odpowiedzialność, by do władz wybierać szczególnie prawych myśliwych, którzy chcą pracować dla Związku, pragną zmian na lepsze.
To zjazdy muszą stworzyć przesłanki sprawowania władzy przez ludzi uczciwych oraz spolegliwych i właśnie im dać mandat. Zastanówmy się, kogo i jakich postaw nie chcemy tolerować, a co i kogo powinniśmy promować. Zjazdy nie mogą być hucpą, muszą się dostosować do nowych czasów oraz starać się pokonywać problemy.

Apelujemy do delegatów o rozważne i odpowiedzialne decyzje, które zapewnią dobre zmiany. W najbliższych wyborach nie ma miejsca dla ludzi psujących nasz Związek. Musimy nauczyć się przeciwdziałać przejawom patologii i korzystać z mądrej demokracji oraz możliwości, jakie daje nam społeczeństwo obywatelskie.

W imieniu opozycjonistów
Wojciech Marian Janik
wmjanik@interia.pl