strona główna

Aktualności

Kolejni myśliwi łucznicy z uprawnieniami IBEP

Grudzień 11 15:53 2014 Wydrukuj

W mikołajkowy weekend (5–7 grudnia 2014 r.) na terenie OHZ-etu nadleśnictwa Lubichowo odbywał się kurs myślistwa łuczniczego realizowany wg programu International Bowhunting Education Program (IBEP). Zajęcia odbywały się w hotelu myśliwskim leśnictwa łowieckiego Czarne, malowniczo położonym nad jeziorem o tej samej nazwie.

Udział Lasów Państwowych w zorganizowaniu szkolenia był zresztą bardzo wydatny. Kurs odbył się bowiem z inicjatywy Romana Wasilewskiego, który zajmuje się łowiectwem w Wydziale Gospodarowania Ekosystemami RDLP w Gdańsku. Propozycja zyskała także poparcie samego zastępcy dyrektora tej jednostki Jerzego Fijasa – zarekomendował on uczestnictwo w szkoleniu pracownikom nadleśnictw zarządzających OHZ-etami, wskazując, że zdobyta wiedza pozwoli im się angażować w organizację imprez łuczniczych, które mogą być formą promocji Lasów Państwowych. Dzięki temu sporą reprezentację wśród 20 uczestników kursu stanowili leśnicy, w tym m.in. nadleśniczy Nadleśnictwa Lubichowo Bronisław Schneider – myśliwy od przeszło czterech dekad. – Nowoczesna broń palna może powodować u części z nas chęć poszukiwania czegoś więcej. Jednym z kierunków jest bowhunting. Bliższe poznanie samego łuku oraz zasad polowania z nim wciąga coraz głębiej, szczególnie tych, którzy nie lubią spędzać czasu przed telewizorem – komentuje. – Zachęcam wszystkich zainteresowanych tą dziedziną sportu, i – mam nadzieję – również łowiectwa, aby spróbowali w niej swoich sił. Chociażby dlatego, że wysiłek fizyczny niezbędny przy strzelaniu z łuku wymaga większej kondycji fizycznej niż w przypadku broni palnej, co zapewne korzystnie wpłynie na zdrowie wielu z nas – dodaje.


Kurs bowhunterski w Lubichowie był już trzecim tego typu szkoleniem zorganizowanym w naszym kraju przez Polski Związek Myśliwych Łuczników (PZMŁ). Zajęcia prowadził Juha Kylmä z Finlandii, instruktor Europejskiej Federacji Myślistwa Łuczniczego (European Bowhunting Federation) oraz uznany na całym świecie myśliwy łucznik. Oprócz realizacji zagadnień programu edukacyjnego IBEP wygłoszono referaty nt. potencjalnych korzyści ekonomicznych wynikających z dopuszczenia w Polsce możliwości polowań z łukiem (wystąpienie Artura Karetko, nadleśniczego Nadleśnictwa Dąbrowa i zastępcy prezesa PZMŁ) oraz redukcji zwierzyny za pomocą łuków przeprowadzonej na terenach miejskich w Madrycie (wystąpienie Karola Narbutta, prezesa PZMŁ).

Spotkanie w Lubichowie pokazało przede wszystkim, że również w środowisku polskich myśliwych jest akceptacja dla polowań z bronią cięciwową oraz duże zainteresowanie tą formą prowadzenia łowów. Co ciekawe, kilku uczestników kursu przywiozło ze sobą modele łuków sprzed dobrych kilku lat – jak można zakładać, nie są to zatem narzędzia zupełnie nieznane. Część osób zainteresowała się łowiectwem wyłącznie za sprawą łucznictwa, jeszcze inni szukają w tej dziedzinie nowych ekscytacji i wyzwań, zdecydowanie większych niż przy polowaniu z broni palnej.

Polowanie z łukiem w Polsce jest jak na razie prawnie niedopuszczone. Stopniowo przekonują się do niego kolejne europejskie kraje, konieczność uregulowania bowhuntingu z pewnością więc nas nie ominie. W ostatnich latach łuk i strzała jako broń myśliwska zostały zalegalizowane na Słowacji (2009 r.) oraz w Estonii (2013 r.). Od 2012 r. wolno polować z łukiem na piżmowoły w Grenlandii.

Co ważne, bowhunting zyskał akceptację CIC oraz FACE (w 2014 r. EBF zostało jej członkiem) – dwóch organizacji zajmujących się zrównoważonym łowiectwem na szczeblu ponadnarodowym, które uznały, że jest to etyczny, ekologiczny i skuteczny sposób gospodarowania populacjami dzikich zwierząt.

Tekst i zdjęcia Adam Depka Prądzinski

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.