Polskie Stronnictwo Ludowe, Józef Szczepańczyk
Ad 1. Nie widzę potrzeby zmiany ustawy Prawo Łowieckie ani jej nowelizacji. Obecnie funkcjonujący model łowiectwa w Polsce oceniany jest w Europie jako jeden z lepiej funkcjonujących. Wielkość obwodów łowieckich, własność zwierzyny dziko żyjącej, jeden związek łowiecki gwarantuje optymalne zagospodarowanie populacyjne zwierząt dziko żyjących i prowadzenie właściwej hodowli i eksploatacji łownej obwodów.
Ad 2. Tylko i wyłącznie.
Przy tak dużym rozdrobnieniu gruntu szachownicy pół zwierzyna dziko żyjąca w tym łowna nie może być własnością właścicieli gruntów, bowiem będzie niczyja. W zdecydowanej większości krajów zwierzyna w stanie wolnym jest de facto własnością państwa.
Państwo określa okresy ochronne, wielkość pozyskania zwierzyny niekiedy opłaty za prawo do polowania. W wypadku gdyby zwierzyna była przypisana do gruntu nie byłoby możliwe nałożenie przez państwo obowiązku dokarmiania, nakazu zakładania podsypów, nakazu ochrony przez drapieżnikami i kłusownikami.
Ad 3. Tak. Nie da się prowadzić racjonalnej gospodarki łowieckiej na małych obwodach 150 – 500 ha tak jak ma to miejsce w niektórych krajach Europy. Gospodarowania populacją jeleni, danieli czy saren w tak małych obwodach z biologicznego punktu widzenia jest niemożliwe. Przekonali się o tym Czesi, którzy sprywatyzowali łowiectwo i potworzyli małe obwody. Narzekają również Niemcy i Duńczycy na takie rozwiązanie. Prowadzi to ich zdaniem przez presje ludzi bogatych do intensyfikacji, eksploatacji obwodów i ciągłego poszukiwanie terenów nowych zasobnych w zwierzynę.
Ad 4. Zdecydowanie tak. Istnienie tylko jednej organizacji łowieckiej, jednolitej ma sens i znaczenie Organizacji, która ma prawo opiniować akty prawne organizacji, która jest w stanie zmobilizować opinię dużej grupy społecznej ponadto przeciwko zakusom prywatyzacji.
Pierwszy krok do prywatyzacji obwodów to rozbicie jedności związku łowieckiego, podzielenie środowiska i pozbawienie możliwość mówienia jednym głosem. Absurdem są pomówienia, że monopol na reprezentowanie określonej grypy, prawo do sądownictwa wewnątrzorganizacyjnego, prawo do negocjowania przy tworzeniu aktów prawnych, opiniowania niektórych decyzji organów państwowych i sądowniczych to przeżytek minionych czasów.
Ad 5. Tak jak do tej pory do gmin i nadleśnictw. Nie da się przy tak dużym rozdrobnieniu własności gruntów z technicznego i organizacyjnego punktu stworzyć lepszego modelu opłat.
Ad 6. Minister właściwy ds. ochrony środowiska. W obecnie funkcjonującej ustawie Prawo Łowieckie z 1995 r. model nadzoru i kontroli jest optymalny i obowiązujący prawie na całym świecie.
Ad 7. Wyłącznie dzierżawca, bądź zarządca obwodu łowieckiego. W żadnym wypadku nie państwo i nadleśnictwo.
ŁOWIECTWO PRZED WYBORAMI 2007 (BŁ 10/2007)
Platforma Obywatelska, Stanisław Gorczyca
Ad 1. Obecna ustawa powinna być zmieniona w obszarach, które budzą najwięcej kontrowersji. Należy zająć się zapisami, które budzą podejrzenie o niekonstytucyjność. Niestety wiele z nich służy bardziej interesom Zarządu Głównego PZŁ niż zwykłym myśliwym. Należy dążyć do uchwalenia takiego Prawa Łowieckiego, które będzie przyjęte w wyniku szerokiej dyskusji i w drodze kompromisu między zainteresowanymi stronami. W pracach nad ostatnią nowelizacją wiele głosów nie było w ogóle wysłuchanych.
Ad 2. Tak. Takie rozwiązanie daje możliwość ustawowej i pełnej ochrony zwierzyny. Zawsze popierałem i będę nadal popierał takie stanowisko.
Ad 3. Tak. Praktyczne obserwacje zwierzyny w stanie wolnym potwierdzają, że optymalną gospodarkę łowiecką można prowadzić tylko na obszarach o dużej powierzchni. Umożliwia to urozmaicenie łowiska i jest bardziej korzystne dla środowiska. Ustawowy zapis o minimalnej powierzchni obwodu łowieckiego jest zatem dobrym zapisem.
Ad 4. Uważam, że PZŁ powinien być związkiem federacyjnym. W Polsce obowiązuje konstytucyjne prawo wolności do zrzeszania się i powinno być respektowane również w łowiectwie. Co nie oznacza, że PZŁ nie mógłby być głównym reprezentantem myśliwych w istotnych dla łowiectwa sprawach.
Ad 5. Do właścicieli gruntów, na których prowadzi się gospodarkę łowiecką. Opłata dzierżawna mogłaby być rozliczana w ramach podatku rolnego, co jest możliwe przy współpracy z samorządem terytorialnym. Koła łowieckie rekompensowałyby samorządom środki utracone z tytułu mniejszych wpływów z podatku rolnego. Powyższe rozwiązanie byłoby elementem dostosowania prawa łowieckiego do konstytucyjnych zapisów o ochronie prawa własności.
Ad 6. W zakresie merytorycznym nadzór nad PZŁ powinien sprawować minister środowiska. Ale formalnoprawnie powinny związek obowiązywać zapisy ustawy o stowarzyszeniach.
Ad 7. Za szkody wyrządzone przez zwierzynę całorocznie chronioną powinien płacić skarb państwa. Za pozostałe szkody powinien płacić dzierżawca, czyli koła łowieckie. Na terenach Lasów Państwowych szkody nie byłyby rekompensowane, będąc częścią kosztów, jakie Lasy ponoszą w ramach pełnienia funkcji pozaprodukcyjnych.
Polskie Stronnictwo Ludowe, Stanisław Żelichowski
W nawiązaniu do otrzymanych pytań dotyczących gospodarki łowieckiej uprzejmie informuję:
Rozwiązania prawne obowiązujące w naszym kraju dobrze służą polskiej przyrodzie.
Pilna potrzeba zmian dotyczy tych dziedzin, które funkcjonują przeciętnie lub źle, powyższe nie dotyczy gospodarki łowieckiej.
Dużym osiągnięciem naszych rozwiązań prawnych dobrze służących ochronie przyrody jest zapis, że zwierzyna w stanie wolnym stanowi własność Państwa i powyższy zapis winien być utrzymany w przyszłości.
Wielkość obwodów uwzględnia biologiczne potrzeby zwierząt, więc zmiana zapisów ustawowych w tym względzie nie powinna mieć miejsca.
Współpraca z samorządami lokalnymi wraz z opłatami na rzecz samorządów jest dobrym rozwiązaniem legislacyjnym.
Zapisy statutowe PZŁ winny być regulowane przez myśliwych zrzeszonych w PZŁ, a nie przez polityków.
Prawo i Sprawiedliwość, Marek Suski
Ad 1. Tak. Obecnie obowiązująca ustawa jest wynikiem działania lobby łowieckiego w Sejmie. Jej konstrukcja odpowiada interesom ZG PZŁ, a nie zwykłych myśliwych, zwierzyny i skarbu państwa. Obecnie PZŁ działa na podstawie odrębnej ustawy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby ustawa łowiecka nie wykraczała w sposób nieuzasadniony poza standardy obowiązujące w innych dziedzinach życia społeczeństwa. Obecnie obowiązująca ustawa daje nieuzasadnione przywileje PZŁ, wkraczając często w zadania państwa.
Ad 2. Tak, zwierzęta w stanie wolnym powinny być własnością skarbu państwa.
Ad 3. Nadmierne rozdrabnianie obwodów łowieckich nie jest wskazane, ale w szczególnych wypadkach sztywne utrzymywanie takiej bariery może być zbędne.
Ad 4. W Polsce istnieje monopol PZŁ, odziedziczony po PRL. Z punktu widzenia konstytucyjnej zasady wolności zrzeszania się jest to zaszłość trudna do uzasadnienia.
Ad 5. Opłaty za dzierżawę obwodów łowieckich powinny trafiać do właścicieli gruntów.
Ad 6. Ze względu na zakres oddziaływania łowiectwa, ministrem właściwym jest minister środowiska.
Ad 7. Szkody wyrządzane przez zwierzęta łowne na terenach objętych działalnością łowiecką powinny być częścią umów dzierżawy. Rozliczenia powinny być dokonywane na podstawie zapisów umowy. Niedopełnienie zobowiązań umownych mogłoby skutkować wypowiedzeniem umowy.
Samoobrona RP, Kazimierz Zdanowski
Ad 1. Zacznę od ogólnej uwagi. Kto chce zmian? Tak się składa, że jeżeli zachodnioeuropejskie struktury gospodarcze napotykają w Polsce realny opór i realne przeszkody w zajęciu jakiegoś sektora rynku, to rozpoczyna się dyskusja w polskiej i polskojęzycznej prasie o łamaniu monopoli w imię demokracji i wolności. Tak łamano polską spółdzielczość w handlu, aby mogły wejść hiper- i supermarkety, tak łamano polską spółdzielczość ogrodniczą i jej Hortex, aby zrobić miejsce dla zagranicznych przetwórców owoców i warzyw. Towar na rynku jest w Polsce, ale utrzymujemy miejsca pracy poza granicami Polski. Teraz czas przyszedł na gospodarkę łowiecką. Nie ma w tej chwili potrzeby większych zmian w ustawie łowieckiej, która niedawno była nowelizowana. Ważna jest praktyka, np. powołanie w całym kraju Państwowej Straży Łowieckiej.
Ad 2. Zdecydowanie tak, ponieważ wraz z całą fauną i florą należą do narodowych zasobów naturalnych. Naród jako suweren i jego państwo ma prawo dokonania wyboru, komu udziela swoich koncesji, np. na wydobycie i eksploatację surowców naturalnych, wód, a także zwierząt łownych.
Ad 3. Co najmniej! Jeżeli chodzi o obwody polne, to na takich areałach jest jeszcze możliwe prowadzenie racjonalnej gospodarki łowieckiej, ale już w obwodach leśnych i leśno-polnych takie powierzchnie są za małe. Szkoda, że w dyskusji pomijamy kwestie łowieckich rejonów hodowlanych, bo one naszym zdaniem mają przyszłość.
Ad 4. Tak.
Ad 5. Do samorządu terytorialnego.
Ad 6. Organ statutowy to jest Rada i Komisja Rewizyjna. Natomiast ministrowie, w tym środowiska, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji ? w granicach prawa. Nie może być tak, że jak służby specjalne nie mogą zdobyć współpracowników, to pod byle pretekstem odbiera się myśliwym pozwolenie na broń, a następnie ?zmiękcza obiekt?. To praktyki rodem ze stalinizmu, a nie państwa demokratycznego.
Ad 7. Skarb Państwa i Koła Łowieckie powinny wypłacać odszkodowania w proporcji pozyskiwanych zwierząt łownych do stanu podstawowego wszystkich zwierząt wyrządzających szkody. Oznacza to, że za szkody wyrządzane przez wszystkie zwierzęta, a nie tylko przez zwierzęta łowne, odszkodowania wypłaca Skarb Państwa, bowiem on jest właścicielem tych zwierząt i dysponuje prawem do udzielania „koncesji” na polowania. Ponieważ istotnie wiele zależy od racjonalnej gospodarki kół łowieckich, a PZŁ i Koła Łowieckie są „koncesjonariuszami” prawa do polowania, to one w odpowiedniej proporcji do pozyskanej zwierzyny powinny partycypować w kosztach odszkodowań. Sprawy szczegółowe, a więc plan pozyskania zwierzyny i stopień jego realizacji powinny mieć wpływ na wysokość świadczeń z tytułu odszkodowań. Powinna obowiązywać uczciwa zasada, że skoro rolnicy - właściciele gruntów nie mają prawa do polowania, bo to prawo przysługuje państwu, to rolnicy nie mogą być pokrzywdzeni przez wyrządzanie im szkód łowieckich. Ponieważ zwierzyna w stanie wolnym jest własnością państwa, to państwo jest zobowiązane wyrównać poniesione straty rolnikom - właścicielom gruntów. To, w jakiej proporcji wypłaci odszkodowanie Skarb Państwa, a w jakiej proporcji wypłacą koła łowieckie, to jest sprawa techniczna, o której powiedziałem wyżej.

Sojusz Lewicy Demokratycznej,
Jerzy Czepułkowski
Ad 1. Ustawa Prawo Łowieckie nie wymaga zasadniczych zmian. Odpowiada ona potrzebom ochrony środowiska i gospodarki łowieckiej.
Ad 2. Tak. Podobnie jak Lasy Państwowe.
Ad 3. Tak. Taka powierzchnia daje możliwość ustalenia granic obwodów, pokrywających się z granicami biotopów, daje możliwość prowadzenia prawidłowej hodowli, ochrony i gospodarowania populacjami zwierząt łownych.
Ad 4. Polski Związek Łowiecki od 85 lat wykonuje zadania Państwa w zakresie łowiectwa. Doświadczenia 85 lat funkcjonowania PZŁ są pozytywne i nie istnieje praktyczna potrzeba zmian w tym zakresie.
Ad 5. Do wydzierżawiającego obwód, tj. do nadleśnictwa lub starostwa, w zależności od rodzaju obwodu (leśny, polny). Nie do przyjęcia są lansowane koncepcje przekazywania tenuty dzierżawnej właścicielowi terenu, gdyż przy rozdrobnionej własności rolnej oznaczałoby to wysokie koszty administracyjne i kilku- bądź kilkunastozłotowe tenuty dla jednego właściciela. Lepiej, jeśli tenutę w całości starosta przeznaczy na cele ogólnospołeczne w powiecie.
Ad 6. W zakresie procedur wewnątrzorganizacyjnych - zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach - sądy powszechne, zaś w zakresie polityki łowieckiej Państwa - Minister Środowiska.
Ad 7. Wynagradzać szkody winien dzierżawca obwodu. Konieczne są jednakże przepisy zwiększające odpowiedzialność właściciela uprawy za jej ochronę przed zwierzyną, we współpracy z kołem łowieckim, a ponadto przepisy określające terminy agrotechniczne dla upraw kukurydzy, w tym kukurydzy nasiennej.
O ŁOWIECTWIE PRZED WYBORAMI 2005 (BŁ 9/2005)
Platforma Obywatelska, Stanisław Gorczyca
Ad 1. Takie pytanie można zadawać po przyjęciu każdej nowelizacji ustawy łowieckiej. Nigdy nie będzie takiej sytuacji, że wszystkim będą odpowiadać bez zastrzeżeń wszystkie wprowadzone uregulowania. Należy dążyć do uchwalenia przez parlament ustawy Prawo łowieckie w takiej postaci, jaka będzie przyjęta w wyniku szerokiej dyskusji i osiągnięcia kompromisu między zainteresowanymi podmiotami. Niestety w pracach nad ostatnią nowelizacją wiele głosów nie było w ogóle wysłuchanych. Pominięto np. zdanie rolników. Należy również pamiętać o włączeniu łowiectwa w ogólny system ochrony przyrody.
Uważam, że obecna ustawa powinna być zmieniona w obszarach, które budzą najwięcej kontrowersji, oraz tam, gdzie jest uzasadnione podejrzenie o niekonstytucyjne zapisy.
Ad 2. Na pewno tak. Podkreślałem to wielokrotnie w swoich wystąpieniach, również z trybuny sejmowej. Zawsze popierałem, popieram i będę popierał takie stanowisko. Nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Daje to możliwość ustawowej i pełnej ochrony zwierzyny.
Ad 3. Prowadzenie racjonalnej gospodarki łowieckiej możliwe jest na obszarach o dużej powierzchni. Bezsprzecznie jest to również korzystniejsze dla środowiska. Racjonalne gospodarowanie zwierzyną można prowadzić w obwodach nie mniejszych niż 3 tys. ha. Tę tezę potwierdzają liczne badania i praktyczne obserwacje zwierzyny żyjącej w stanie dzikim. Umożliwia to urozmaicenie łowiska i prowadzenie optymalnej gospodarki łowieckiej. Ale trzeba pamiętać, że wielkość łowiska powinna być zmienna i uzależniona od warunków naturalnych.
Ad. 4. Istnienie jednej organizacji reprezentującej polskie łowiectwo jest pożądane. Jednocześnie jednak ustawodawstwo powinno zapewnić możliwość zrzeszania się myśliwych w innych organizacjach o charakterze łowieckim. PZŁ powinien być federacją, głównym reprezentantem myśliwych we wszystkich istotnych dla łowiectwa sprawach.
Ad 5. Do właścicieli gruntów, z tytułu rekompensaty za uciążliwości wynikające z prowadzenia gospodarki łowieckiej. Ze względu na duże rozdrobnienie gruntów rolnych proponuje się rozliczenie opłaty dzierżawnej w ramach podatku rolnego. Jest to możliwe przy współpracy z samorządem terytorialnym, z tym że potrzebne są jeszcze uregulowania ustawowe. Środki utracone przez samorządy z tytułu mniejszych wpływów z podatku rolnego byłyby rekompensowane przez koła łowieckie.
Ad 6. W zakresie formalnoprawnym powinien to być nadzór przewidziany przez ustawę o stowarzyszeniach, natomiast w zakresie merytorycznym nadzór nad PZŁ powinien sprawować minister środowiska.
Ad 7. Jeżeli zwierzyna jest własnością skarbu państwa, to z zasady powinno być tak, że to właściciel ponosi konsekwencje, płacąc za szkody wyrządzane przez zwierzęta będące jego własnością. Ale właściciel może przenieść część obowiązków na użytkownika, czyli dzierżawcę. W związku z tym, to podmioty prowadzące gospodarkę łowiecką powinny płacić odszkodowania, odciążając budżet państwa. Natomiast szkody na terenach leśnych (w naszym kraju w 80 proc. państwowych) powinny być regulowane inaczej niż na terenach rolnych. Jest to część kosztów, które niestety muszą ponieść Lasy Państwowe jako koszty związane z pełnieniem funkcji pozaprodukcyjnych.
Polskie Stronnictwo Ludowe, Leszek Bugaj
Ad 1. Ustawa powstała po szerokich konsultacjach ze środowiskami łowieckimi, organizacjami ochrony przyrody, leśnikami i organizacjami rolniczymi. W obecnym czasie nie ma potrzeby, aby ją zmieniać.
Ad 2. Jest to podstawowy warunek utrzymania w należytym stanie gatunków łownych jako dobra ogólnonarodowego i wkładu polskiego łowiectwa w dorobek światowy w tym zakresie.
Ad 3. Bezwzględnie tak. Wynika to z obecnej liczebności członków kół łowieckich i kandydatów starających się o przyjęcie w poczet PZŁ oraz potrzeb właściwej gospodarki łowieckiej.
Ad 4. Idee istnienia jednego związku łowieckiego wprowadzono 82 lata temu i zdało to doskonale egzamin.
Ad 5. Przy obecnej strukturze gospodarstw rolnych i gospodarki leśnej najrozsądniejsze jest przekazywanie tych opłat gminom i Lasom Państwowym.
Ad 6. Moim zdaniem, nadzór i kontrolę powinien sprawować minister ochrony środowiska.
Ad 7. Powinny to robić koła łowieckie przy partycypacji Lasów Państwowych i budżetu państwa w uzasadnionych wypadkach.

Prawo i Sprawiedliwość, Marek Suski
Ad 1. Tak. Obecnie obowiązująca ustawa jest wynikiem działania lobby łowieckiego w Sejmie. Jej konstrukcja odpowiada interesom ZG PZŁ, a nie zwykłych myśliwych, zwierzyny i skarbu państwa.
Ad 2. Tak, zwierzęta w stanie wolnym powinny być własnością skarbu państwa.
Ad 3. Nadmierne rozdrabnianie obwodów łowieckich nie jest wskazane, ale w szczególnych wypadkach sztywne utrzymywanie takiej bariery może być zbędne.
Ad 4. W Polsce istnieje monopol PZŁ, odziedziczony po PRL. Z punktu widzenia konstytucyjnej zasady wolności zrzeszania się jest to zaszłość trudna do uzasadnienia.
Ad 5. Opłaty za dzierżawę obwodów łowieckich powinny trafiać do właścicieli gruntów.
Ad 6. Ze względu na zakres oddziaływania łowiectwa, ministrem właściwym jest minister środowiska.
Ad 7. Szkody wyrządzane przez zwierzęta łowne na terenach objętych działalnością łowiecką powinny być częścią umów dzierżawy. Rozliczenia powinny być dokonywane na podstawie zapisów umowy. Niedopełnienie zobowiązań umownych mogłoby skutkować wypowiedzeniem umowy.
Sojusz Lewicy Demokratycznej, Tomasz Kalita
Ad 1. Uchwalona w 1995 roku ustawa Prawo łowieckie była kilkakrotnie nowelizowana, a niecały rok temu dokonano bardzo obszernej i znaczącej zmiany ustawy. Obecne przepisy Prawa łowieckiego należycie chronią interes państwa w zakresie gospodarki łowieckiej oraz umożliwiają obywatelom naszego państwa – także tym mniej zamożnym – dostęp do łowiectwa. Obecna ustawa spełnia także wszelkie normy Unii Europejskiej w dziedzinie ochrony środowiska.
Ad 2. Przyjęte w art. 2 rozwiązania, mówiące, że zwierzęta łowne w stanie wolnym, jako dobro ogólnonarodowe, stanowią własność skarbu państwa, jest rozwiązaniem pożądanym. Umożliwia ono prowadzenie racjonalnej gospodarki łowieckiej na terenie całego kraju w oparciu o jednolite zasady hodowli zwierzyny. Związanie własności zwierzyny czy też prawa do prowadzenia gospodarki łowieckiej z własnością gruntów – przy ogromnym rozdrobnieniu własności rolnej w naszym kraju oraz problemach społecznych polskiej wsi – doprowadziłoby w krótkim czasie do zaniku populacji zwierząt łownych na tych obszarach.
Ad 3. Przyjęte w art. 23 rozwiązanie jest bardzo nowoczesne i uzasadnione z przyrodniczego punktu widzenia.
Tylko duże powierzchniowo obwody umożliwiają racjonalną gospodarkę wszystkimi zwierzętami łownymi, a w szczególności dużymi ssakami kopytnymi, bowiem planowanie łowieckie, które stanowi podstawę racjonalnej gospodarki łowieckiej, jest efektywne jedynie w odniesieniu do dużych powierzchniowo obszarów. Zwrócić należy także uwagę na wyjątek dotyczący minimalnej powierzchni 3000 ha, zawarty w ust. 2 Prawa łowieckiego.
Ad 4. Łowiectwo jest bardzo specyficzną dziedziną działalności człowieka. Łączy w sobie elementy inicjatywy społecznej z działaniami na rzecz ochrony przyrody. Dodatkowo, jeden z elementów tej działalności – polowanie – wymaga posługiwania się bronią palną, do której dostęp w naszym kraju jest bardzo ograniczony. Jak wykazały ponad 80-letnie doświadczenia, Polski Związek Łowiecki jako jedyna reprezentacja polskich myśliwych jest w stanie w sposób odpowiedzialny realizować powierzone mu przez państwo zadania w dziedzinie łowiectwa (m.in. szkolenie, rozwój kultury łowieckiej, kynologii, strzelectwa, prowadzenie gospodarki łowieckiej, nadzór nad działalnością kół łowieckich). Rozdrobnienie organizacyjne myśliwych skutkować będzie m.in. przejęciem przez państwo tych zadań, co spowoduje znaczne obciążenia finansowe dla budżetu państwa.
Ad 5. Opłaty z tytułu dzierżawienia prawa do prowadzenia gospodarki łowieckiej na terenie obwodów łowieckich winny w sposób bezpośredni lub pośredni trafiać do właścicieli gruntu. W związku ze znacznym rozdrobnieniem gruntów w naszym kraju problem ten wymaga głębszej analizy.
Ad 6. Nadzór nad Polskim Związkiem Łowieckim powinien sprawować – jak ma to miejsce obecnie – minister środowiska. Nadzór ten winien być sprawowany za pomocą instrumentów przewidzianych w ustawie Prawo o stowarzyszeniach. Zgodnie z jej przepisami ostateczne decyzje – w przypadku stwierdzenia ewentualnych nieprawidłowości w działalności związku – podejmowane są przez sąd powszechny.
Ad 7. Obecny stan prawny jest w tych dziedzinach zadowalający.
Socjaldemokracja Polska, Władysław Szkop