65 lat KŁ "Łoś" w Iławie
Kwiecień 17
09:17
2012
Wydrukuj
15 października 2011 r. w Jażdżówkach odbyły się obchody 65. rocznicy powstania koła „Łoś” w Iławie, połączone z nadaniem i poświęceniem sztandaru. Początkowo nazwa koła i dzierżawione obwody były nieco inne, ale był to czas tuż po wojnie, kiedy dopiero tworzyły się zasady organizacyjne Polskiego Związku Łowieckiego. Jesienią 1946 r. w dawnym powiecie suskim powołano Miejskie Koło Łowieckie w Iławie, które następnie zmieniło nazwę na KŁ nr 1 w Iławie, a w 1975 r. dodano do niej słowo „Łoś”.
Obecnie do koła należy 82 myśliwych. Prezesem jest Zbigniew Tkaczyk, łowczym – Zygmunt Jankowski, podłowczym – Dariusz Szkopiński, sekretarzem – Tadeusz Zwolenkiewicz, a skarbnikiem – Jan Kaczyński. „Łoś” dzierżawi trzy obwody o łącznej powierzchni 19 685 hektarów. Trzeba powiedzieć, że 30 lat temu jego członkowie pozyskiwali o wiele mniej zwierzyny grubej. Wprawdzie wówczas polowało ich o połowę mniej, ale w sezonie 1981/82 strzelili łącznie zaledwie cztery sztuki jeleni, podczas gdy w sezonie obecnym 31 sztuk, saren – niegdyś 89, a obecnie 190, i dzików wówczas 98, a teraz aż 400 sztuk. W przypadku zwierzyny drobnej panuje regres, podobnie jak w całej Polsce, tylko lisy „obrodziły”, bo pozyskano ich 135. Starzy myśliwi wspominają czasy, kiedy król polowania miał na rozkładzie 40 zajęcy, na okoliczne pola ciągnęły tysiące kaczek, a na kartofliskach zalegały liczne stada kuropatw. Zwierzyny grubej też nie brakowało i spotykało się rudle powyżej 60 saren, a jesienią odbywały się mocne rykowisko i bukowisko.
Członkowie KŁ „Łoś” żyją jednak nie tylko polowaniami. Ich wkład w rozwój łowiectwa i współpracę ze społeczeństwem ziemi iławskiej doceniły zarówno centralne, jak i wojewódzkie organizacje łowieckie, honorując członków „Łosia” wieloma odznaczeniami, a koło medalem „Za Zasługi dla Łowiectwa Warmii i Mazur”.
To, że KŁ „Łoś” cieszy się wielką estymą nie tylko myśliwych z okolicznych kół oraz władz i organów PZŁ, ale także wśród społeczeństwa iławskiego, widać było na uroczystości, na którą licznie przybyli przedstawiciele tych środowisk. Przemówieniom i życzeniom nie było końca.
Zbigniew Masłowski
Fot. Arch. koła