Rząd przywraca zapis o kadencjach organów kół łowieckich
Kwiecień 08
13:32
2020
Wydrukuj
W złożonym 7 kwietnia do sejmu (tego samego dnia odbyło się też pierwsze czytanie) rządowym projekcie ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, nazwanym rozszerzoną wersją tarczy antykryzysowej, pojawił się zapis odnoszący się do upływających kadencji organów PZŁ oraz kół łowieckich, znany już z założeń uchwalonej w marcu br. ustawy o COVID-19 (pierwszego wariantu tarczy antykryzysowej). Z jej treści jednak, gwoli przypomnienia, ostatecznie zniknął.
Teraz wspomniana wyżej regulacja powraca w niemal niezmienionym brzmieniu. Uzupełniono jedynie, że przedłużenie kadencji organów PZŁ i kół łowieckich będzie obowiązywało również w czasie stanu nadzwyczajnego. Normujący tę kwestię przepis ma ponadto trafić bezpośrednio do Prawa łowieckiego, które zostanie znowelizowane tylko w tym zakresie. Dla porządku uściślijmy – proponowany art. 33e mówi, że jeżeli w trakcie kadencji organów Polskiego Związku Łowieckiego oraz organów koła łowieckiego na terytorium Polski wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego, stan epidemii lub stan nadzwyczajny, to kadencja tych organów ulega przedłużeniu o okres trwania wymienionych stanów. Wybory do organów zrzeszenia oraz koła łowieckiego mogą natomiast się odbyć nie wcześniej niż przed upływem 30 dni od zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii lub stanu nadzwyczajnego. Według założeń powyższa zmiana ma wejść w życie z mocą od 13 marca 2020 roku.
Ryzyko pozbawienia kół łowieckich zarządu i komisji rewizyjnej zostaje więc zażegnane, gdyż przedłużona kadencja tych organów skończy się kilka tygodni po zakończeniu stanu zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii lub stanu nadzwyczajnego. Wynika to stąd, że w chwili upływu kadencji wymienione stany wprowadzone rozporządzeniami już trwały, wobec czego w ustaleniu terminu zakończenia kadencji trzeba uwzględnić pełny okres ich obowiązywania. Zagrożenie epidemiczne wprowadzono w Polsce 14 marca. Dla przykładu więc, gdy kadencja organów koła kończy się 30 kwietnia, a wymienione stany zostaną odwołane 31 lipca, przedłużona kadencja skończy się w połowie września, nowe wybory będzie zaś można przeprowadzić po 30 sierpnia. Zyskujemy zatem dodatkowe półtora miesiąca po odwołaniu wymienionych wyżej stanów na zorganizowanie i przeprowadzenie nowych wyborów.
Mimo to zapewne lepszym rozwiązaniem byłoby po prostu przedłużenie kadencji do momentu wyboru nowych organów koła z jednoczesnym zobowiązaniem do zorganizowania walnego zgromadzenia i przeprowadzenia wyborów w okresie sześciu tygodni od końca stanu zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii lub stanu nadzwyczajnego. W projekcie ustawy zabrakło regulacji, która określałaby, kiedy najpóźniej powinny się odbyć nowe wybory. Projekt stanowi jedynie, że ma to nastąpić nie wcześniej niż 30 dni po ustaniu przeszkód, ale nie ustala, jak długo można odsuwać to działanie w czasie. Istnieje więc ryzyko, że w niektórych przypadkach skończy się to nieuzasadnionym opóźnianiem przeprowadzenia wyborów. Nie wiadomo też, jaki jest powód przedłużania kadencji organów zrzeszenia, która upływa dopiero za kilka lat.
Red., Fot. Kancelaria Sejmu/Aleksander Zieliński