strona główna

Aktualności

W sprawie wyborów raz jeszcze

W sprawie wyborów raz jeszcze
Sierpień 11 12:51 2020 Wydrukuj

Wnikliwie przeanalizowałem kontrargumenty mec. Miłosza Kościelniaka-Marszała zamieszczone w tekście Ad vocem w sprawie wyborów”. Nie przekonują mnie one. Przede wszystkim dlatego, że zaproponowana przez mec. Miłosza Kościelniaka-Marszała wykładnia przepisu art. 33e Prawa łowieckiego opiera się na klasycznym błędzie logicznym, który polega na przestawieniu skutku i przyczyny. Już tłumaczę, w czym rzecz.
 
W ocenie mojego adwersarza wybory nie mogą się odbyć z powodu epidemii, bo przecież dla wirusa nie ma znaczenia, czy chodzi o wybory organów kół nowej kadencji czy też o wybory uzupełniające w ramach biegnącej (przedłużonej) kadencji Przy takim postrzeganiu sprawy należałoby konsekwentnie odnosić art. 33e ust. 2 do wszystkich rodzajów wyborów w PZŁ i nie przeprowadzać żadnych wyborów, jako że pandemia trwa, a ryzyko zarażenia w obu przypadkach występuje takie samo. Przy przyjętym założeniu jest to, oczywiście, logiczne, tyle że ta logika pozostawia całkowicie na boku kwestię, dlaczego w ogóle przepis art. 33e wprowadzono do Prawa łowieckiego. Otóż nie po to, by zakazać organizowania wyborów do władz PZŁ i kół łowieckich w okresie pandemii. Innymi słowy nie wprowadzono go z przyczyn, nazwijmy to, zdrowotnych. Ów przepis pojawił się jako konsekwencja zakazów przemieszczania i gromadzenia się, wynikających z treści sławetnego już § 5 oraz § 14 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. z 2020 r. poz. 566 ze zm.).
 
Skutkiem zakazu gromadzenia się była niemożność odbycia walnych zgromadzeń wraz z wyborami władz nowych kadencji, i to w sytuacji, gdy te kadencje się kończyły. Z kolei przyczynę wprowadzenia przepisu art. 33e do Prawa łowieckiego stanowiła potrzeba znalezienia swoistego panaceum na realną groźbę utraty organów przez koła łowieckie. Nie wydano go natomiast w celu zakazania wyborów do władz kół – to wynikało (pośrednio) z przepisów przywołanego wyżej rozporządzenia. Właśnie w tym miejscu mec. Miłosz Kościelniak-Marszał przestawił w swoim wywodzie skutek z przyczyną. Art. 33e Prawa łowieckiego normował skutki zakazów, ale nie ustanawiał takowych ani nie był ich przyczyną.
 
Gdy obostrzenia w związku z pandemią zostały poluzowane, pojawiła się możliwość przeprowadzania walnych zgromadzeń. Twierdzenie, że mimo to nadal obowiązuje zakaz przeprowadzania wyborów uzupełniających, wydaje się całkowicie irracjonalne. Wszak zagrożeniem dla zdrowia uczestników zgromadzenia jest nie to, czy dokonują wyborów władz, ale to, że się w ogóle zgromadzą w jednym miejscu. Skoro dziś członkowie koła łowieckiego mają prawo się legalnie spotkać na walnym zgromadzeniu, to z punktu widzenia ryzyka zakażenia wirusem nie gra roli, co zamierzają procedować.
 
Można by zatem przeprowadzać wybory zarówno uzupełniające, jak i do władz nowych kadencji, gdyby nie art. 33e i wynikające z niego przedłużenie dotychczasowej kadencji o okres pandemii (ust. 1) oraz – w następstwie tego – odłożenie wyborów do władz nowej kadencji o ten okres i dodatkowe 30 dni (ust. 2). Jestem gotów się zgodzić z mec. Miłoszem Kościelniakiem-Marszałem, że wykładnia gramatyczna art. 33e ust. 2 Prawa łowieckiego (lege non distinguente…) prowadzi do wniosku, iż w tym przepisie mowa ogólnie o wyborach, bez dookreślenia, że chodzi o wybory do władz nowej kadencji. Tyle tylko że wykładnia gramatyczna niekiedy sprowadza na manowce, zwłaszcza wtedy, gdy dokonuje się jej w oderwaniu od wszystkich okoliczności wprowadzenia danej regulacji. Przy każdej wykładni (zwłaszcza językowej, celowościowej i systemowej) obowiązuje paradygmat racjonalnego ustawodawcy. Cel, który przyświecał racjonalnemu ustawodawcy wprowadzającemu do Prawa łowieckiego przepis art. 33e ust. 1 i 2, był tylko jeden – zapobiec utracie przez koła łowieckie zdolności funkcjonowania wobec braku organów wskutek upływającej kadencji i niemożności gromadzenia się. Art. 33e ust. 2 Prawa łowieckiego należy wykładać w kontekście tego celu. Ten przepis nie służył bowiem ochronie członków kół łowieckich przed zakażeniem się na walnych zgromadzeniach, gdyż akurat to zadanie realizowały przepisy rozporządzenia Rady Ministrów i ustanowione zakazy przemieszczania się i spotykania.
 
Tu dochodzimy do jedynego racjonalnego wniosku, że przepis art. 33 ust. 2 Prawa łowieckiego może dotyczyć tylko tych walnych zgromadzeń, na których zostaną przeprowadzone wybory władz kół nowej kadencji, gdyż tylko te wybory mogą się odbyć nie wcześniej niż po upływie 30 dni od ustalonego przez władze terminu ustania pandemii. I oby jak najszybciej wolno było te wybory przeprowadzić.
 
Krzysztof S. Grochalski, Fot. archiwum

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.