Wątpliwości delegata na KZD
Luty 14
14:50
2019
Wydrukuj
W związku ze zbliżającym się Krajowym Zjazdem Delegatów PZŁ pozwalam sobie zwrócić uwagę członków PZŁ, a zwłaszcza delegatów na zbliżający się KZD, na kwestie związane bezpośrednio z jego tematyką. Jak wiadomo, przedmiotem obrad ma być uchwalenie Statutu PZŁ. Z tego też powodu czuję się w obowiązku ukazać problemy natury przede wszystkim formalnej, ale też praktycznej, które moim zdaniem uniemożliwiają skuteczne procedowanie nad proponowanym Statutem PZŁ.
Zgodnie z treścią § 106 pkt 1 Statutu PZŁ w skład Naczelnej Rady Łowieckiej wchodzą członkowie – po jednym z każdego okręgu – wybrani przez okręgowe zjazdy delegatów. Przepis § 124 pkt 3 lit. c określa, że wybór członka do NRŁ oraz w ustalonej kolejności jego zastępców następuje spośród delegatów na Krajowy Zjazd Delegatów. Nie oceniając słuszności przyjętego rozwiązania, należy zaznaczyć, że ta regulacja ma charakter stanowczy i nie budzi żadnych wątpliwości natury interpretacyjnej. Obecna NRŁ w przyjętym projekcie nowego Statutu PZŁ w § 99 pkt 6 lit. c kwestię wyboru członka NRŁ przez OZD uregulowała w sposób w zasadzie tożsamy. Bezsprzecznie zatem członek NRŁ musi być jednocześnie delegatem na OZD PZŁ.
Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że nie wszystkich członków obecnej Naczelnej Rady Łowieckiej wybrano zgodnie z dyspozycją § 124 pkt 3 lit. c Statutu PZŁ. Przynajmniej dwóch jej członków zostało członkami NRŁ, mimo że nie są oni delegatami na poszczególne OZD. Taki stan rzeczy należy uznać za nieprawidłowy. Nie podlega dyskusji również konieczność usunięcia tej nieprawidłowości. Powyższe skutkuje bowiem nieważnością uchwał obecnej NRŁ z uwagi na udział w pracach NRŁ osób wybranych z naruszeniem obowiązujących przepisów Statutu PZŁ.
Przepisy prawa łowieckiego nie zawierają samoistnych przesłanek stwierdzenia nieważności aktów wydawanych w ramach działalności PZŁ. W związku z powyższym trzeba się odnieść do innych procedur postępowania znanych polskiemu systemowi prawnemu. Wszelkie wiadome mi procedury w przypadku wydania decyzji, orzeczenia czy jakiegokolwiek innego aktu przez osobę nieuprawnioną sankcjonują tego rodzaju naruszenie nieważnością aktu wydanego z taką wadą. Zgodnie z jednolitym stanowiskiem nauki i judykatury prawa administracyjnego wydanie aktu administracyjnego przez osobę nieuprawnioną skutkuje jego nieważnością, przy czym uznaje się, że stanowi to naruszenie przepisów o właściwości organu bądź rażące naruszenie przepisów.
Jak głosi § 171 ust. 3 obowiązującego Statutu PZŁ, od uchwał podjętych przez Naczelną Radę Łowiecką odwołanie nie przysługuje. W związku z powyższym nie można zbadać legalności uchwał podejmowanych przez NRŁ. W aktualnym stanie prawnym jedyną formą kwestionowania tych uchwał jest procedura przewidziana w przepisie art. 35a ust. 9 ustawy Prawo łowieckie. Regulacja powołanego przepisu dopuszcza ewentualne wydanie rozstrzygnięcia nadzorczego przez ministra właściwego do spraw środowiska, który może, w drodze decyzji administracyjnej, m.in. stwierdzić nieważność w całości lub w części uchwały niezgodnej z przepisami prawa. Mam jednak wrażenie, że obecny minister środowiska nie jest w żadnej mierze zainteresowany podejmowaniem jakichkolwiek rozstrzygnięć z zastosowaniem tejże procedury.
Reasumując te nieco przydługie, a dla niektórych zapewne nudne i czasami może mało czytelne wywody – wszystkie dotychczas podjęte przez nową NRŁ uchwały są nieważne. Nieważne będą także wszystkie kolejne uchwały podejmowane przez Radę do czasu wyeliminowania z jej składu osób wybranych z naruszeniem przepisów Statutu PZŁ.
Jedynie na marginesie zauważę, że zostałem przez obecną NRŁ powołany na funkcję prezesa OSŁ w Gorzowie Wlkp. Także w zakresie tej uchwały podtrzymuję swój pogląd o jej nieważności. Zdaję sobie sprawę z tego, że może to skutkować tym, iż zakończę swoją działalność w charakterze sędziego i prezesa OSŁ. Niemniej jednak twierdzę, że jako delegaci na KZD i jako członkowie PZŁ nie powinniśmy tolerować naruszeń obowiązujących nas przepisów przez organy PZŁ.
Zakładając nieważność uchwał obecnej NRŁ, uważam, że nie możemy procedować projektu Statutu PZŁ, który stanowi integralną część uchwały NRŁ z 25 stycznia 2019 r. Uchwała ta w mojej ocenie jest bowiem nieważna.
Ponadto należy zwrócić uwagę na kolejne naruszenia w zakresie procedury i obowiązków związanych ze zwołaniem KZD przez obecną NRŁ. Przepis § 103 ust. 3 Statutu PZŁ określa, że delegaci na Krajowy Zjazd Delegatów powinni otrzymać na 30 dni przed terminem zjazdu zawiadomienie o zjeździe, wraz z projektem proponowanego porządku obrad. Natomiast § 108 pkt 1 Statutu PZŁ stanowi, że do zadań Naczelnej Rady Łowieckiej należy zwoływanie Krajowego Zjazdu Delegatów oraz przedkładanie projektu regulaminu zjazdu, porządku obrad i projektów uchwał. Kategoryczna redakcja przepisu § 108 pkt 1 Statutu określa obowiązek NRŁ przedłożenia delegatom na zjazd projektu porządku obrad wraz z projektami proponowanych uchwał. Oświadczam, że do dziś nie otrzymałem od obecnej NRŁ projektu uchwały KZD w postaci projektu Statutu PZŁ. Przesłano mi ów projekt drogą elektroniczną 30 stycznia 2019 r., zatem bez zachowania terminu wynikającego z przepisu § 103 ust. 3 Statutu PZŁ. Projekt ten otrzymałem nadto nie z NRŁ, lecz z ZO PZŁ w Gorzowie Wlkp.
Taki stan rzeczy nie pozwala na rzetelne procedowanie nad projektem Statutu PZŁ. W rzeczywistości jako delegaci na KZD zostaliśmy ubezwłasnowolnieni i nie mamy możliwości wywarcia rzeczywistego wpływu na treść proponowanego statutu. To, że ten projekt jest obarczony szeregiem wad, dostrzega się już chociażby po powierzchownym zapoznaniu się z jego treścią. Najistotniejszy jego mankament stanowi jednak to, że nie poddano go jakimkolwiek konsultacjom. Zdaję sobie sprawę, że w dużej mierze to wina terminarza, który wynika z ubiegłorocznej nowelizacji Prawa łowieckiego. Niemniej ma to być akt możliwie najlepszy, możliwie najbardziej uwzględniający interesy szerokiej rzeszy polskich myśliwych. Niestety tak nie jest.
Podnosiłem już wyżej, że nie da się rzetelnie procedować przepisów statutu w warunkach zwołanego KZD. Nie wyobrażam sobie, bym mógł przekazać swoje wątpliwości pozostałym delegatom w trakcie pięciominutowego wystąpienia, przewidzianego w proponowanym regulaminie zjazdu. Uważam też za nierealne przeprowadzenie analizy spójności wewnętrznej tego aktu po wniesieniu np. kilkudziesięciu poprawek. Należy przy tym pamiętać, że uchwalany Statut PZŁ winien w pełni uwzględniać uregulowania ustawowe. Czy taka rzeczowa i dogłębna analiza jest możliwa w trakcie zjazdu? Moim zdaniem to niewykonalne.
Z powyższych powodów sądzę, że jedyną możliwą do podjęcia przez KZD decyzją jest nieuchwalenie statutu w żadnej formie, i postuluję o odrzucenie w całości projektu Statutu PZŁ przez KZD.
Grzegorz Trojanowski – członek KŁ „Weteran” w Szczecinie. Z zawodu prawnik. W poprzedniej kadencji pełnił funkcję prezesa OSŁ w Gorzowie Wlkp. i został na nią powołany także w tej kadencji. Jest również delegatem na Krajowy Zjazd Delegatów PZŁ.
Fot. Wojciech Misiukiewicz, archiwum
Na początku tego roku redakcja BŁ zwróciła się do rzecznika prasowego PZŁ z prośbą o przedstawienie stanowiska ministra środowiska odnośnie do nieprawidłowości w wyborze członków Naczelnej Rady Łowieckiej, które sygnalizował m.in. łowczy krajowy Piotr Jenoch. Pozostało to bez odpowiedzi. Z kolei Ministerstwo Środowiska nie ustosunkowało się do wysłanego przez nas zapytania ws. zgłaszanych do redakcji uchybień w wyborze trzech kandydatów na łowczego krajowego podczas posiedzenia Rady w kwietniu ub.r.