Zawody w traperskim polowaniu na bobry

Czerwiec 13 16:26 2018 Wydrukuj

Między 1 a 14 października br. w okolicach Jekaterynburga na Uralu odbędą się międzynarodowe zawody w polowaniu na bobry. Podczas łowów nie będzie można używać broni palnej – dozwolone jedynie specjalne potrzaski. Oprócz wspomnianego zakazu ma obowiązywać też szereg innych ograniczeń: nie wolno rozbierać tam, niszczyć nor i żeremi ani stosować wabików zapachowych.
 
Organizator wydarzenia, traper z Rewdy Giennadij Gostiewski, poinformował, że za granicą zdarzają się podobne imprezy, choć rzadko. W Rosji natomiast są to pierwsze zawody tego typu. Zespół sędziowski oceni pracę myśliwych z Francji i Białorusi oraz wielu rosyjskich miast. Już się zgłosiły ekipy z obwodów: swierdłowskiego, leningradzkiego, kirowskiego, twerskiego i jarosławskiego. Stawią się nawet drużyny międzynarodowe – np. syberyjsko-białoruska – oraz kobieca.
 
Zawody przygotowano z kilku powodów. Polowania na bobry cieszą się słabnącą popularnością ze względu na specyficzny smak mięsa tych gryzoni oraz małą wartość ich futra. Jak twierdzi Giennadij Gostiewski, myśliwych, zwłaszcza młodych, trzeba zainteresować tym rodzajem łowów. Do tego populacja bobrów wciąż ekspansywnie się rozwija. Coraz częściej rejestruje się szkody gospodarcze wynikające z obecności tych zwierząt – zgryzanie drzew, zatapianie drzewostanów czy niszczenie dróg. Podejście do tego typu problemów nie zmienia jednak faktu, że bóbr jest bardzo mądry i należy się mu szacunek. Osobniki, które miały już kontakt z myśliwymi, nauczyły się unikać potrzasków, a ranione uchodziły łowcom, nazywa się „profesorami”. To już nie myśliwi bobry, ale teraz bobry potrafią oszukać ludzi. I tu zaczyna się rozróba – kto kogo?
 
Na podstawie portalu ura.ru opracował Wojciech Misiukiewicz.
Fot. Wojciech Misiukiewicz