strona główna

Aktualności

Czy dynamiczny powrót wilka w lasach to problem tylko w Polsce?

 Czy dynamiczny powrót wilka w lasach to problem tylko w Polsce?
Styczeń 31 12:51 2017 Wydrukuj

18–19 listopada 2016 r. w Wierchomli odbyło się specjalne spotkanie Young Opinion International Council for Game and Wildlife Conservation (CIC) – Młodzieżowej Grupy Roboczej Międzynarodowej Rady Łowiectwa i Ochrony Zwierzyny. W wydarzeniu wzięło udział ponad 30 młodych fachowców – przyrodników, w większości myśliwych, z kilkunastu krajów, w tym przedstawiciel Stowarzyszenia na rzecz Wspierania Bioróżnorodności „Matecznik”. Seminarium poświęcono problemom związanym z ochroną wilka i zarządzaniem jego populacją w Europie.

 
Szczególną uwagę zwrócono na kłopot z rzetelną inwentaryzacją liczebności tego drapieżnika. Podkreślono także zauważalny wzrost liczby konfliktów na linii wilk – człowiek, a przez to przypadków kłusownictwa.

„Matecznik” stoi na stanowisku, że wilk w Polsce nie jest już gatunkiem zagrożonym i najwyższy czas podjąć działania w kierunku zarządzania jego populacją przez zrównoważone użytkowanie łowieckie. W 2015 r. stowarzyszenie we współpracy z Polskim Towarzystwem Leśnym oraz sejmową i senacką Komisją Środowiska zorganizowało pierwszą krajową konferencję na temat przyszłości wilka w naszym kraju. Jednym z wniosków, który został wysłany do ministra środowiska, była potrzeba wdrożenia „Krajowej strategii ochrony wilka warunkującej trwałość gatunku w Polsce”, opracowanej w 2011 r. przez Henryka Okarmę, Romana Gulę i Piotra Brewczyńskiego. Niestety, do dzisiaj nie zastosowano się do dokumentu.

Podczas interesujących prezentacji i dyskusji uczestników seminarium w Wierchomli głosy reprezentantów młodzieżówki CIC skupiły się wokół dwóch podstawowych kwestii: kłusownictwa oraz idei ochrony ścisłej gatunku. Zdaniem wszystkich osób biorących udział w spotkaniu nie może dochodzić do bezprawnego zabijania wilków przez myśliwych. Polujących na całym świecie obserwuje wiele organizacji czekających na każde niewłaściwe zachowanie. Dlatego też przestrzeganie prawa przez myśliwych jest i powinno być ogólnie przyjętą normą. Przez ciche przyzwolenie na kłusownictwo w środowisku łowieckim nie da się także rzetelnie oszacować liczebności gatunku i dynamiki rozwoju populacji. W tych okolicznościach decyzji o zrównoważonym użytkowaniu wilka nie można stale odkładać na później.

Uczestnicy zebrania poddali pod dyskusję również koncepcję ochrony ścisłej wilka, omawiając sytuację prawną w kolejnych państwach. Dla przykładu Francuzi i Finowie wprowadzili odstępstwa od zakazu polowań, gdyż poziom kłusownictwa i szkód był bardzo wysoki. Natomiast w Rumunii we wrześniu 2016 r., mimo stabilnej populacji wilka i sporego sprzeciwu społeczeństwa, duże drapieżniki objęto zakazem polowań. Według „Czerwonej księgi gatunków zagrożonych”, opracowanej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN), wilk, niedźwiedź i ryś są gatunkami najmniejszej troski. Oznacza to, że w skali naszego regionu nie grozi im wyginięcie, a ochrona ścisła dawno spełniła swoją funkcję. Tu pojawia się pytanie: czy forma ochrony wilka powinna być realizowana w obrębie każdego państwa oddzielnie, czy może należy nią zarządzać w skali regionalnej? W ostatnich dekadach w wielu krajach europejskich wzrosły liczba mieszkańców wsi i obszarów podmiejskich oraz zainteresowanie rekreacją na terenach leśnych i chronionych. W rezultacie zmniejsza się przestrzeń dostępna dla populacji zwierząt dziko żyjących. W obliczu narastających konfliktów na linii człowiek –
przyroda dotychczasowa forma ochrony ścisłej dużych drapieżników będzie musiała ulec zmianom.

Liczne przykłady z Polski i zagranicy pokazują, że brak szansy skutecznego zarządzania liczebnością drapieżników może powodować wzrost kłusownictwa. Niezmiernie istotny jest również wpływ występowania dużych drapieżników na społeczeństwo, z uwzględnieniem przestrzennych uwarunkowań oraz zgodnej koegzystencji z ludźmi i akceptacji zwierząt przez człowieka. Dlatego tak ogromne znaczenie ma rzetelna dyskusja nad zmianami przepisów prawnych. Dysponujemy już podstawami naukowymi w postaci licznych badań oraz doświadczeń krajowych i europejskich, które potwierdzają, że użytkowanie to jedyny i niezbędny sposób zrównoważonego zarządzania populacją wilka.
 
Anna Jaworska, Fot.
Orsolya Nagy | BŁ nr 2/2017

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.