Spotkanie autorskie z Andrzejem Pawlakiem
Lipiec 06
18:00
2013
Wydrukuj
Na początku lipca ukażą się kolejne – po książce Franciszka Kaźmierczyka
„Wilki” – wspomnienia bieszczadzkiego myśliwego: „Opowieści z Wilczej
Jamy” Andrzeja Pawlaka. Z tej okazji zapraszamy na spotkanie z autorem,
które odbędzie się 6 lipca 2013 r. o godz. 18.00 w Gospodarstwie
Agroturystycznym „Wilcza Jama” w Smolniku.
Andrzej Pawlak znalazł się w Bieszczadach, bo tak sobie wymarzył, a poza
tym, co wielokrotnie podkreśla, jego losami bardzo często kierował
przypadek, dodajmy – szczęśliwy przypadek. Szkołę bieszczadzkiego życia
rozpoczął w Arłamowie, rządowym ośrodku łowieckim, u boku samego
pułkownika Doskoczyńskiego – króla Bieszczad, jak go wówczas nazywano.
Ta kontrowersyjna postać wywarła wielki wpływ na losy Andrzeja, bo to
właśnie u Doskoczyńskiego przeszedł swój chrzest łowiecki.
Później „przypadkiem” rozpoczął pracę w bieszczadzkich lasach od
stanowiska podleśniczego w Stuposianach, by w końcu osiąść na długie
lata jako leśniczy do spraw łowieckich w Mucznem. Przypadkiem także
poznał Janusza Sikorskiego oraz dziesiątki sławnych postaci ze świata
polityki i w końcu nie przypadkiem założył rodzinę i stał się ojcem
czterech synów.
W Mucznem Andrzej i Anna Pawlakowie stworzyli legendarną już dziś
„Wilczą Jamę” – schronisko, gospodę łowiecką czy jak to wielu określa:
przystań dla miłośników polowań i bieszczadzkiej przyrody. Gdy Andrzej
musiał opuścić Muczne i zrezygnować z pracy w lasach, znalazł wraz
z rodziną przystań w Smolniku i tu od paru już lat państwo Pawlakowie
prowadzą nową „Wilczą Jamę”, którą ze względu na wielkość można by
śmiało nazwać „Wilczą Jaskinią”. Najważniejsze, że gospodarze pozostali
tymi samymi ludźmi co przed laty, a przenosząc się w nowe miejsce,
zabrali też ze sobą dawną gościnność i niepowtarzalną atmosferę, jaka
panowała w Mucznem.
Maciej Mirczewski
Fot. Arch. Wydawnictwa Mirczumet