strona główna

Aktualności

"Brać Łowiecka" w prestiżowej grupie

Kwiecień 29 15:12 2013 Wydrukuj

14 lutego br. w Budapeszcie odbyło się walne zebranie Międzynarodowego Stowarzyszenia Dziennikarzy Łowieckich (International Association of Hunting Journalists – IAHJ), założonego w 2007 r. w Szwajcarii. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele czasopism łowieckich z: Niemiec, Finlandii, Rosji, Grecji, Słowacji, Chorwacji, Belgii, Serbii oraz Węgier. W tym roku na obrady został zaproszony także przedstawiciel „Braci Łowieckiej”, która tym samym stała się członkiem tej międzynarodowej organizacji.

Przemawia sekretarz IAHJ Marton Kokai, po lewej
przewodniczący Stowarzyszenia Sándor Cseke


Spotkanie rozpoczęto od uroczystego podpisania dokument
u dotyczącego ścisłej współpracy między IAHJ oraz CIC. W imieniu Stowarzyszenia Dziennikarzy zrobił to Sándor Cseke (przewodniczący), natomiast ze strony CIC – Tamás Marghescu (dyrektor generalny). Zgodnie z ustaleniami tego dokumentu (spisanego w czterech językach) między stronami będzie dokonywana bezpośrednia wymiana wszelkich informacji (tekstowych, graficznych, multimedialnych itp.), związanych zarówno z działalnością obu organizacji, jak i szeroko rozumianym łowiectwem oraz ochroną środowiska. Dzięki temu czasopisma zrzeszone w IAHJ, w tym , będą mogły korzystać z wiadomości dostarczanych przez CIC.

W dalszej części spotkania, poza drobnymi zmianami „kosmetycznymi” w statucie Stowarzyszenia, wybrano dwóch wiceprzewodniczących. Zostali nimi Jussi Soikkanen z Finlandii oraz Robert Atanassof z Bułgarii.

Merytoryczną dyskusję uczestników poprzedziły referaty wygłoszone przez przedstawicieli prasy łowieckiej z Finlandii, Niemiec, Bułgarii i Rosji. Zaprezentowali oni stan czytelnictwa czasopism o tematyce myśliwskiej w ich krajach na tle ogólnych uwarunkowań ekonomicznych i łowieckich w Europie.

Stwierdzono, m.in., że szybko postępujące zmiany społeczne i ekonomiczne nie sprzyjają czytelnictwu prasy tradycyjnej (drukowanej), która jest wypierana przez internet. Niestety, to ostatnie źródło informacji niejednokrotnie dostarcza materiałów nierzetelnych bądź niepotwierdzonych. Oczywiście nie należy całkowicie negować internetu, lecz powinien on stanowić uzupełnienie prasy tradycyjnej.

Jak zauważył w swoim referacie Robert Atanassof „(…) nie jest możliwe porównanie zapachu farby drukarskiej i dotyku papieru do monitora komputerowego. (…) Piękne panoramiczne zdjęcie (w komputerze) nie da rady w pełni odzwierciedlić naturalnego krajobrazu”. Dodał on także, że na dziennikarzach łowieckich oraz autorach tekstów spoczywa wielka odpowiedzialność, gdyż są oni specyficznymi „nauczycielami” obecnych i przyszłych pokoleń myśliwych.

Dyskusja prowadzona przez uczestników była długa, ale bardzo merytoryczna. W trakcie obrad postanowiono utworzyć specjalny portal służący wymianie materiałów prasowych i fotograficznych między członkami IAHJ. Powstanie ponadto specjalna strona internetowa, a wszyscy uczestnicy będą otrzymywać newsletter informujący o pracach Stowarzyszenia.

Dzięki takim inicjatywom czytelnicy w najbliższym czasie będą się mogli zapoznać z aktualną problematyką łowiecką występującą winnych krajach europejskich, jak również z wynikami badań naukowych prezentowanych na łamach różnych międzynarodowych czasopism branżowych.

Pewną ciekawostką i niespodzianką było odegranie przez węgierskich trębaczy sygnału myśliwskiego, który został specjalnie skomponowany dla Międzynarodowego Stowarzyszenia Dziennikarzy Łowieckich.

Tekst i zdjęcie: Paweł Janiszewski

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.