45-lecie KŁ "Daniel" w Stargardzie Szczecińskim
Kwiecień 17
10:38
2012
Wydrukuj
W 2011 r. stargardzkie KŁ „Daniel” obchodziło jubileusz 45-lecia. Powstało ono w 1966 r., gdy decyzją władz wojskowych oraz walnego zgromadzenia cywilni członkowie zostali wykluczeni z szeregów WKŁ „Knieja”. Nie pozostali jednak bezczynni i utworzyli koło „Daniel”.
Początki były trudne, w pierwszych dwóch latach działalności koła w leśno-polnym obwodzie postawiono prawie 400 urządzeń łowieckich, głównie budek dla kuropatw, karmników dla zajęcy oraz paśników dla saren. Zarząd „Daniela” kładł też duży nacisk na współpracę z okolicznymi szkołami. W czynie społecznym wybudowano strzelnicę sportową, co przyczyniło się do pierwszych sukcesów strzeleckich: w 1968 r. Janusz Kobyliński został mistrzem klasy powszechnej, a rok później mistrzowskiej.
Obecnie KŁ „Daniel” liczy 38 członków, a zarząd jest bodaj jednym z najmłodszych w Polsce, bo średnią wieku zaniżają ludzie poniżej 30. roku życia, którzy korzystając z doświadczenia starszych kolegów, wnoszą jednocześnie powiew świeżości, tak potrzebnej we współczesnym łowiectwie. Myśliwi gospodarują w dwóch obwodach o łącznej powierzchni 12 405 ha, położonych w dorzeczu rzeki Iny oraz na obrzeżach jeziora Miedwie. Dzięki zaangażowaniu członków „Daniela” powstaje stanica oraz ufundowano obelisk mający upamiętnić kolegów, którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów.
Z okazji jubileuszu odbyły się uroczyste polowanie zbiorowe pod kierownictwem łowczego Krzysztofa Sawickiego, a także impreza myśliwska, którą prowadził prezes koła Franciszek Błaszak. Obchody 45-lecia zgromadziły licznych gości, m.in. władze samorządowe, przedstawicieli ZO i ZG PZŁ oraz nadleśnictwa. Gratulowano dotychczasowych osiągnięć, wręczano pamiątkowe medale i upominki, uhonorowano seniorów koła oraz wyróżniających się myśliwych. Wiele dowodów sympatii i owacje dostał Antoni Strakszys (na fot. obok), świętujący nie tylko 45 lat członkostwa w kole, którego był jednym z założycieli, ale także 50-lecie przynależności do PZŁ. Mimo wieku 87 lat nadal jest czynnym myśliwym i często można go spotkać w łowisku.
Uroczystości rocznicowe zakończono balem, na którym bawiono się i wspominano minione lata do późnych godzin nocnych.
Tekst i zdjęcia Katarzyna Lewańska-Tukaj