60 lat KŁ „Lot–Haz”
Listopad 30
09:51
2016
Wydrukuj
Minęło 60 lat, odkąd w 1954 r. myśliwi z Warszawy – nieżyjący już Lucjan Jędrzejewski i Michał Broszkowski – udali się w okolice miejscowości Zbuczyn nieopodal Siedlec, aby zagospodarować obwód łowiecki po KŁ „Burzany”. Wraz z nimi w działania te zaangażowali się: Kazimierz Dąb, Sylwester Grabowski, Jan Kominek, Ignacy Popławski, Henryk Rafalski, Marian Stępień oraz Janusz Kawęcki – długoletni łowczy koła, którego udziałem było pozyskanie obwodu łowieckiego w pobliżu Miednika (gmina Stoczek Węgrowski, powiat węgrowski).
Nazwa „Lot-Haz” pochodzi od miejsc pracy jego założycieli: Instytutu Lotnictwa i Ministerstwa Handlu Zagranicznego. Siedzibą koła długo była Warszawa, jednak zmiany w jego strukturze spowodowały przeniesienie do siedleckiego okręgu PZŁ. Przez wiele lat funkcję prezesa „Lot-Hazu” sprawował Kazimierz Łapiński, którego pożegnaliśmy w 2010 r.
W latach 70. KŁ „Lot-Haz” współpracowało z Instytutem Badawczym Leśnictwa w zakresie badań nad populacją zająca w Polsce i jako jedno z pierwszych kół w okręgu warszawskim organizowało polowania dewizowe, głównie na zwierzynę drobną (kuropatwy) i rogacze. Należy również wspomnieć o ówczesnych sukcesach strzeleckich jego członków. Drużyna w składzie Z. Danecki, B. Jasiewicz i J. Rzepecki przez kilka kolejnych sezonów utrzymywała się w pierwszej trójce okręgu warszawskiego PZŁ.
Myśliwi z „Lot-Hazu” należeli i należą do władz Związku na szczeblu okręgu. Zainicjowali także Hubertusa Węgrowskiego. W 2014 r. odbyła się już szósta edycja tej imprezy. Koło zostało odznaczone srebrnym i złotym Medalem Zasługi Łowieckiej, a z okazji jubileuszu ufundowano sztandar.
Obecnie gospodarka łowiecka KŁ „Lot-Haz” jest prowadzona w dwóch obwodach, Zbuczyn i Miednik, o ogólnej powierzchni 15 373 ha. Występujące w nich zwierzęta łowne to głównie dziki i sarny oraz nieliczne jelenie. Zmiany w strukturze agrarnej odbiły się niekorzystnie na stanie zwierzyny drobnej, dlatego myśliwi dokonują zasiedleń obwodów przez introdukcję bażantów i zajęcy, co przy jednoczesnym intensywnym odstrzale lisów przynosi efekty. Koło może się poszczycić medalowymi trofeami poroża łosia i kozłów oraz orężami dzików.
W obwodzie na Miedniku byliśmy inicjatorami powstania rezerwatu przyrody Moczydło – urokliwego miejsca w samym środku lasu. Zachęcamy wszystkich do odwiedzenia terenów naszego obwodu, zwłaszcza że znajdują się tam też jeziorka wodne (tzw. Syberia), gdzie latem można zażyć kąpieli w wodzie o dużej zawartości borowiny.
Dbamy o kontakty z młodzieżą – organizujemy spotkania edukacyjne w szkołach oraz wycieczki do lasu. Pozwala to na utrzymywanie dobrych relacji z miejscową ludnością i lepsze zrozumienie łowiectwa, co w dzisiejszych trudnych czasach jest sprawą niezbędną.
Krzysztof Supeł, Fot. Arch. koła | BŁ nr 5/2015