strona główna

Jubileusze i inne uroczystości

65 lat KŁ „Drop” w Gostyniu

65 lat KŁ „Drop” w Gostyniu
Listopad 30 09:25 2016 Wydrukuj

27 września 2014 r. gostyński „Drop” obchodził jubileusz 65-lecia istnienia. Koło powstało dwa lata po wojnie. Początkowo nosiło nazwę „Kółko Myśliwskie”. W 1949 r. wśród osób, które przejęły jego prowadzenie, znaleźli się m.in.: mój ojciec Adam, ówczesny łowczy powiatowy Zbigniew Jankiewicz, Julian Dembiński, Marceli Niestrawski, Jan Marszał, Franciszek Andrzejczak i Edmund Grzempowski. Myśliwi rekrutowali się z właścicieli ziemskich, dzierżawców gruntów rolnych, rolników indywidualnych, rzemieślników oraz inteligentów.

 

W 1950 r. koło przyjęło nazwę „Drop” i tak pozostało do dziś. Wybór nie był przypadkowy – na terenie ówczesnego PGR Gola bytowało bowiem stadko dropi złożone z pięciu sztuk tych ptaków. Miałem niezwykłe szczęście, że osobiście je obserwowałem, i to trzykrotnie, z czego dwa razy wraz z moim dawnym przyjacielem Grzegorzem Niestrawskim. W 1972 r. znakomity ornitolog Jan Sokołowski w swoim dwutomowym dziele pt. „Ptaki ziem polskich” podaje, że na terenie Wielkopolski występowało wówczas jeszcze 88 tych „białych rycerzy”, z czego sześć sztuk właśnie w Goli.

Po reorganizacji koła bardzo intensywnie zaktywizowała się jego działalność. Odbywały się liczne spotkania, prelekcje, szkolenia, wykłady na temat etyki, języka łowieckiego, racjonalnej hodowli i gospodarki łowieckiej, znajomości broni oraz zasad bezpiecznej elaboracji amunicji myśliwskiej, prostych zasad selekcji i odstrzału samców zwierzyny płowej (głównie sarny), układania i wykorzystywania psów myśliwskich do polowania itd. Członkowie koła przywiązywali dużą wagę do nauki praktycznego i skutecznego strzelania. Organizowali zarówno wewnętrzne zawody, jak i konkursy dla młodzieży szkolnej, podczas których uczniowie strzelali z wiatrówek oraz broni małokalibrowej. Z inicjatywy koła kalendarzem polowań objęto dzikie króliki (!), ustalono zasady łowów na kuropatwy, sporządzano plany polowań zimowych i określono zasady penetracji łowisk, a nawet użyczania broni. Słynne były (i są nadal) organizowane przez koło bale sylwestrowe oraz zabawy karnawałowe.

Z „Dropia” wywodzi się kilku znakomitych działaczy okręgowych, wojewódzkich, a nawet krajowych. W 1984 r. Grzegorz Niestrawski wystrzelał w Krzywiniu tytuł Mistrza Polski. Z kolei piszący te słowa w dniu jubileuszu 65-lecia koła świętował taki sam, tyle że indywidualny jubileusz przynależności do PZŁ.

Program obchodów był bardzo bogaty. Najpierw myśliwi z KŁ „Drop” wraz z rodzinami oraz zaproszeni goście wzięli udział w mszy świętej odprawionej w bazylice oo. Filipinów na Świętej Górze w Gostyniu. Następnie w zajeździe „Pod Wiwatem” w Krajewicach odbyło się spotkanie koleżeńskie, w czasie którego odznaczono sztandar koła złotym Medalem Zasługi Łowieckiej. Wręczono także cztery złote i trzy brązowe Medale Zasługi Łowieckiej członkom koła. Dekoracji dokonali łowczowie ZO PZŁ: Stanisław Grylewicz z Leszna i Marek Przybylski z Kalisza.

Wśród gości, którzy zaszczycili uroczystość swoją obecnością, nie zabrakło księdza superiora Marka Dudka, przedstawicieli władz miasta w osobach starosty gostyńskiego Roberta Marcinkowskiego i burmistrza Gostynia Jerzego Kulaka, wyżej wymienionych łowczych okręgowych, nadleśniczego Nadleśnictwa Kalisz Wiesława Chojnackiego, prezesów zaprzyjaźnionych kół łowieckich, prof. Józefa Adamczyka – dyrektora Instytutu Hodowli Kukurydzy w Smolicach oraz reprezentantów cukrowni i kilku miejscowych firm. Główny organizator obchodów Edward Koszykowski szczególnie gorąco powitał nestorów KŁ „Drop”, w tym autora tego tekstu oraz Grzegorza i Wojciecha Niestrawskich, a także żony nieżyjących już myśliwych.

Oprawę muzyczną zarówno mszy, jak i wieczornicy zapewnił Zespół Trębaczy Myśliwskich Venator z UP w Poznaniu pod batutą Bartosza Rota. O oprawę graficzną imprezy zadbał zaś niżej podpisany, który zaprezentował 50 fotogramów: autorską wystawę pt. „Strzelectwo myśliwskie w obiektywie” (dzięki życzliwości jej posiadacza, słynnego strzelca i myśliwego Andrzeja Radzimskiego z Krobii) oraz zestaw najlepszych zdjęć pochodzących z konkursów fotograficznych imienia Włodzimierza Puchalskiego (użyczonych przez redakcję „Łowca Polskiego”), a także kilka trofeów łowieckich zdobytych na tych bogatych w zwierzynę terenach. Oficjalną część uroczystości jubileuszowych zakończył w syntetycznym sprawozdaniu przewodniczący zarządu KŁ „Drop” Mirosław Ziemski.

Dzięki właścicielom zajazdu i myśliwym, którzy przygotowali znakomite wyroby z dziczyzny, w czasie kolacji stoły wręcz uginały się pod ciężarem wielkopolskich przysmaków. Zabawa połączona z tańcami trwała do późnych godzin nocnych.

Bohdan Jasiewicz, Fot. Arch. koła | BŁ nr 2/2015

dodaj komentarz

0 komentarzy

Napisz komentarz

Uwaga! Aby dodać komentarz, musisz posiadać konto w serwisie braclowiecka.pl oraz być zalogowanym.