Trzysta słów o „Braci Łowieckiej”

Marzec 01 22:56 2023 Wydrukuj

Wyobraźcie sobie, że każde słowo tego tekstu jest o Was i kierowane do Was. A teraz wyobraźcie sobie, że każde odpowiada jednemu numerowi „Braci Łowieckiej”. (W zasadzie „wyobraźcie” to w tym przypadku nie najlepsze określenie – tak jest bowiem w istocie). Tych słów jest dokładnie trzysta, czyli tyle, ile wydań mieliśmy ogromną przyjemność przygotować dla Was od powstania gazety w 1998 roku. I rzeczywiście tworzymy ją o Was i dla Was.

Przez te ćwierć wieku, odkąd zaczęła wychodzić „Brać”, zmieniali się ministrowie, którym podlega łowiectwo. Zmieniały się władze Polskiego Związku Łowieckiego. Zmieniał i wciąż się zmienia klimat. Jedno (oprócz redaktora naczelnego) pozostało niezmienne – nasza niezależność i udostępnianie łamów wszystkim, nawet jeśli nie do końca lub w ogóle nie zgadzamy się z poglądami danego autora.
Jesteśmy otwarci na różnorodną tematykę i wszystkie zagadnienia dotyczące łowiectwa, również te niewygodne dla myśliwych. Wierzymy bowiem, że zwracanie sobie nawzajem uwagi na błędy sprzyja samodoskonaleniu. Dzięki temu zaś możemy być silniejsi jako środowisko, a tego teraz wyjątkowo nam potrzeba, kiedy jesteśmy tak piętnowani w społeczeństwie.

Trzysta numerów to dużo czy mało? Na tyle dużo, że opublikowaliśmy setki artykułów o gospodarce łowieckiej, zwyczajach myśliwskich, etyce, kulturze łowieckiej, prawie łowieckim, broni, optyce, strzelectwie, kynologii; setki relacji z polowań i imprez myśliwskich; dziesiątki rozmów z osobami związanymi z łowiectwem; mnóstwo przepisów na dania z dziczyzny. To zarazem na tyle mało, że wciąż mamy jeszcze wiele do przekazania i chcemy to robić. Po to, by dostarczać Wam sprawdzone informacje, poszerzać Waszą wiedzę, ale też zapewniać Wam rozrywkę i sprawiać radość. Po to, by jeszcze bardziej pogłębiać Waszą pasję. Po to, by dać Wam odtrutkę na wszechobecny hejt na myślistwo i podtrzymywać w Was wiarę, że to, co robicie, jest słuszne.

Gazeta bez czytelników nie istnieje, zostańcie więc z nami. Łowiectwo bowiem to nasza wspólna pasja.

Redakcja „Braci Łowieckiej” – Wasza redakcja
Fot. Archiwum