​Dla dobra polskich spanieli

Marzec 29 11:27 2023 Wydrukuj

Jednym z najważniejszych wyzwań polskiej kynologii łowieckiej jest dokończenie procesu uznania przez FCI polskiego spaniela myśliwskiego. Byłaby to nasza kolejna rodzima rasa polujących psów, jednocześnie idealnych do towarzystwa w domach, do wykorzystania sportowego, a także do zadań specjalnych wykonywanych dla różnego rodzaju służb policyjnych i wojskowych. Co równie ważne, spaniele mogłyby wpłynąć na poprawę wizerunku myśliwych i przypomniałyby społeczeństwu o wkładzie polskich myśliwych w rozwój kynologii.

4 marca z inicjatywy Małgorzaty Supronowicz i Tomasza Borkowskiego w ich domu w Nadarzynie doszło do bardzo istotnego wydarzenia dla dalszego rozwoju tej rasy – spotkali się tam przedstawiciele Klubu PSM PZŁ oraz Klubu PSM ZKwP. Spotkanie było konstruktywne i odbywało się w bardzo życzliwej atmosferze. Nie unikano trudnych spraw, ale wszystkim uczestnikom przyświecał jeden cel – dobro polskiego spaniela. Wyjaśniono wiele, jak się okazało, fake newsów. Oba kluby poinformowały też o swoich zamierzeniach na bieżący rok. Tak więc klub przy PZŁ zaprosił na trzy edycje warsztatów dla psów pracujących oraz trzy polowania, które będzie organizował, a klub przy ZKwP zachęcił do współorganizacji rankingu Best of Best dla najlepszych spanieli w następujących kategoriach: użytkowość sportowa, użytkowość myśliwska, wystawy zagraniczne i wystawy w Polsce. Zapewne już na koniec 2023 r. poznamy najlepsze spaniele w naszym kraju.

Głównym celem, który wyznaczyli sobie miłośnicy PSM-ów zebrani w Nadarzynie, było jak najszybsze opracowanie profilu użytkowego polskich spanieli myśliwskich, niezbędnego do zakończenia rejestracji w FCI. Rozmawiano także o określeniu cech użytkowych psów sportowych czy dla służb specjalnych i, oczywiście, kierunków hodowli dla psów polujących. Dyskutowano również o organizacji klubowej wystawy oraz światowego kongresu i światowej wystawy psów ras polskich.

Przedstawiciele obu klubów PSM zgodzili się co do konieczności bieżącej wymiany informacji, wspólnych (co najmniej dwa razy do roku) posiedzeń klubów, wspólnego tworzenia biuletynu PSM (w tym roku ukaże się już trzeci numer), pomocy hodowcom spanieli oraz częstszych spotkań integracyjnych.

Miłośnicy polskich spanieli myśliwskich udowodnili, że przy jasno wyznaczonym celu – a w tym przypadku jest nim dobro psów – nie ma mowy o kłótniach i braku porozumienia. Można pięknie się różnić, razem działać i przekonywać się wzajemnie do swoich racji w życzliwej atmosferze. Niezwykle dynamiczna sytuacja w polskim łowiectwie i kynologii powoduje, że często stajemy po jednej stronie, a zarazem demonizujemy drugą. Tymczasem potrzeba nam życzliwości, otwartości i uczciwości w rozmowach.

Uczmy się od miłośników spanieli – oni, pracując dla dobra rasy, tworzą historię polskiej kynologii i polskiego łowiectwa.

JM, Fot. JM, Anna Łuczak | Tekst ukazał się w BŁ nr 4/2023