GLS sprzeciwia się polowaniom?
Sierpień 27
18:11
2018
Wydrukuj
W ostatnich dniach społeczność myśliwych obiegło stanowisko polskiego oddziału grupy transportowej GLS nawiązujące do przypadku wykorzystania pojazdu firmowego do przewozu zwyżki. Zostało ono wystosowane w następstwie zgłoszenia zastrzeżeń co do słuszności takiego użycia auta. Całe to zamieszanie wywołały zdjęcia opublikowane na jednym z łowieckich profili na Facebooku. Na jednym widać zwyżkę umieszczoną w przestrzeni ładunkowej samochodu z logo przewoźnika, na drugim zaś urządzenie ustawione w polu kukurydzy. Fotografie zostały skrytykowane przez organizację Ludzie przeciwko Myśliwym.
Autor wpisu zamieszczonego na jej fanpage’u stwierdził, że pojazd firmowy jest używany do wożenia martwych zwierząt i instalowania ambon, oraz zapytał m.in. o to, czy taki jest sposób promowania firmy i czy oznacza to wspieranie „zabijania zwierząt dla zabawy”. W stanowisku opublikowanym przez GLS Poland czytamy: „W związku z informacją (…) o osobie wykorzystującej samochód z naszym logo do celów związanych z myślistwem, pragniemy poinformować, że GLS Poland zdecydowanie sprzeciwia się takim działaniom. Niejednokrotnie uczestniczyliśmy w akcjach prozwierzęcych, jak na przykład przy wsparciu schroniska w Bydgoszczy. W oparciu o dostarczone nam informacje, podjęliśmy niezwłoczne działania i wyciągniemy konsekwencje wobec zaangażowanej w tę sytuację osoby”.
Ze względu na duże oburzenie, jakie wywołała reakcja firmy wśród myśliwych (jego rezultatem jest choćby akcja #NieDlaGLS), pod cytowaną wyżej wypowiedzią rychło pojawiło się uzupełnienie: „Istotą sytuacji, w odniesieniu do której będziemy szukać wyjaśnień i wyciągać ewentualne konsekwencje, jest sposób wykorzystania samochodu z logo GLS, będącego narzędziem pracy. Nie oceniamy hobby, pasji i przekonań naszych podwykonawców czy klientów, o ile mieszczą się w granicach prawa”.
Niezależnie od tego Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Łowieckich i Okołołowieckich (o jego powstaniu pisaliśmy TUTAJ) zwróciło się do GLS Poland z prośbą o wyjaśnienie i doprecyzowanie przedstawionego stanowiska firmy. W związku z tym przesłano do niej następujące pytania:
„1. Czy GLS Polska przeciwna jest łowiectwu, uznawanemu przez polskie prawo za element ochrony środowiska przyrodniczego (art. 1 ustawy Prawo łowieckie)?
2. Czy GLS Polska odmawia respektowania przepisów ustawy Prawo łowieckie i wbrew jej treści nie uważa łowiectwa za działalność prozwierzęcą, mimo że zgodnie z definicją zawartą w art. 1 ustawy Prawo łowieckie oznacza ono ochronę zwierząt łownych (zwierzyny) i gospodarowanie ich zasobami w zgodzie z zasadami ekologii oraz zasadami racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej?
3. Czy transport urządzeń lub sprzętów łowieckich przy wykorzystaniu samochodów z logo GLS jest niezgodny z regulaminem lub jakimikolwiek regulacjami wewnętrznymi firmy GLS?
4. Czy GLS Polska sprzeciwia się wykorzystywaniu samochodów z logo swojej firmy do przewozu urządzeń lub sprzętów łowieckich?
5. W przypadku odpowiedzi pozytywnej na pytanie nr 4 – czy GLS Polska jest przeciwna wykorzystywaniu samochodów z logo swojej firmy również do przewozu urządzeń lub sprzętów wędkarskich lub związanych z produkcją zwierzęcą w rolnictwie, w szczególności ubojem zwierząt lub przerobem ich tusz?”.
Odpowiedź dotąd nie nadeszła.
Red., Fot. Ridofranz/istockphoto.com